Zielony, zielony! Jak u licha w jesieni znaleźć zielony kolor skoro wokół nas jest tyle żółcieni, brązów i czerwieni?
Nie miałam pomysłu do czasu gdy nie zaczęłam robić obiadu. No i mam! Zielona surówka! Może trochę wiosenna jest, ale innej nie mam.
A jeśli chciałybyście zrobić to co ja, podaję przepis. Jak zwykle w surówkach nie umiem podać ilości. Każdy lubi co innego. Ja na przykład lubię smak natki pietruszki - inni nie, więc podaję orientacyjnie:
łyżka śmietany , jogurtu naturalnego - kto co woli
sól i pieprz
miąchamy wszystko i gotowe
Mnie pasuje do wszystkiego , a nawet samą lubię podjadać.
Życzę smacznego.
Do tego jeszcze trochę zielonej jesieni:
Witam nowe twarzyczki, bardzo mi miło - naprawdę.
Na dziś to tyle. Do kiedyś tam:). Pa.Pa.
Nie miałam pomysłu do czasu gdy nie zaczęłam robić obiadu. No i mam! Zielona surówka! Może trochę wiosenna jest, ale innej nie mam.
A jeśli chciałybyście zrobić to co ja, podaję przepis. Jak zwykle w surówkach nie umiem podać ilości. Każdy lubi co innego. Ja na przykład lubię smak natki pietruszki - inni nie, więc podaję orientacyjnie:
gałązkę natki pietruszki
garść szczypiorku
świeże oregano
garść pokrojonej kapusty pekińskiej
kawałek selera naciowego
dwa ogórki kwaszone (kiszone) jak zwał tak zwał mogą być i surowe
łyżka śmietany , jogurtu naturalnego - kto co woli
sól i pieprz
miąchamy wszystko i gotowe
Mnie pasuje do wszystkiego , a nawet samą lubię podjadać.
Życzę smacznego.
Do tego jeszcze trochę zielonej jesieni:
Witam nowe twarzyczki, bardzo mi miło - naprawdę.
Na dziś to tyle. Do kiedyś tam:). Pa.Pa.
Piękny i smakowity zielony :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu mnie coś do jedzenia a u Ciebie do picia- komplet:)
UsuńZielono i świeżo, jak w maju:) pięknie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
a miała być jesień;)
UsuńZieleń w kuchni jest smaczna i zdrowa!
OdpowiedzUsuńtak mówią....
Usuńmniamniusnia ta Twoja zielen:**
OdpowiedzUsuńto smacznego:*
UsuńZielono i pysznie u Ciebie;)
OdpowiedzUsuńA jak jaśniutko się zrobiło;))
Pozdrawiam cieplutko
nudzi mi się to kombinuję:)))
Usuńjezus maria, nie dość, że dzierga, pudła okleja to jeszcze gotuje, sieka, kroi :)
OdpowiedzUsuńKobieto, talentów w Tobie masa! :)
nie śpiewam- jak ogórek:)
UsuńSmakowita zielona jesień...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńdziekuję:)
UsuńNo jakoś Ci się udało z tym zielonym , jeszcze narobiłaś smaka....mniam , mniam,....))))Cieplutkie buziaki ap....
OdpowiedzUsuńbędzie trudniej- błękit nadchodzi, cmoki:***
Usuńogórasy uwielbiam
OdpowiedzUsuńmniam
pozdrawiam
trudno bez nich żyć;))
UsuńBardzo lubię wszelkiego rodzaju surówki i sałatki więc jak dla mnie bomba :))
OdpowiedzUsuńna szczęście nie kaloryczna:)))
UsuńZieleń iglaka jest najbardziej jesienna:-) Sałatka taka, bardzo by mi smakowała;-)
OdpowiedzUsuńspróbuj:)
UsuńSmaczny Twój zielony kolorek:). Bardzo ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńbuziaczki!
dzięki :*
UsuńJaka cudowna zieleń u Ciebie, aż się głodna zrobiłam a o tej porze staram się od jedzenia trzymać z daleka ;)
OdpowiedzUsuńBuziole
o tej porze się śpi;))))
UsuńPachnaca i smaczna zielen..:-)
OdpowiedzUsuńmasz rację, pachnąca jest:)
Usuńuwielbiam zielony i zielenine , chetnie wypróbumę przepis na sałatke :)
OdpowiedzUsuńale fajny ptaszoek...:)))
pozdrawiam
AG
bardzo się cieszę, że się podobało i życzę smacznego:)
Usuńooo, lubię takie zielone wynalazki, będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńto do dzieła:*
UsuńMniam-pyszny zielony!!! Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńZzieleniałam z zazdrości ;)
OdpowiedzUsuńdobra, dobra- a Ty miałaś super wycieczkę!
UsuńKochana rewelacyjny pomysl na surowke, :))) podkradam i zrobie w tym tygodniu:)) Padam na twarz ale musialam do Ciebie zajrzec:))
OdpowiedzUsuńDuza buzka:))
och kochana jesteś!!!! i nie przemęczaj się tak- nie pozwalam!!! :****
Usuńno i mam pomysł na surówkę na obiadek jesteś wspaniała wiem wiem ze wiesz cmokas ;*
OdpowiedzUsuńoj tam od razu wspaniała,
Usuńtylko seler nie każdemu pasuje- trzeba dozować :******
ziołami mi zapachniało i lasem, że HEJ ;))))))))
OdpowiedzUsuńHej!:)))
Usuńu nas szaro buro za oknem, a na stole wciąż może być wiosennie.
OdpowiedzUsuńzielono, że hej
to zapraszam do nas! słoneczko cały dzień przyświeca i radośniej się robi na duszy:)
UsuńNo pieknie wyszla ci ta jesienna zielen;) Pomysl na salatke - swietny, chyba ja kiedys wyprobuje;)
OdpowiedzUsuńPS. A u ciebie na blogu ciagle zminy;) co wchodze to wyglada inaczej;)
jak to baba- nigdy nie jestem zadowolona... teraz też nie, więc pewnie jak wejdziesz za jakiś czas to będzie zupełnie inaczej :*
UsuńHehe, ale ten poprzedni byla fajny, ladny i taki jesienny;) pasowal do obesnej pory roku;)
UsuńNo muszę wypróbować. Wszystko to co lubię jest - czyli zielone :P Tylko moje kochanie, chyba tego nieprzeżuje :)
OdpowiedzUsuńtrudności mogą być z selerem naciowym- nie każdy lubi specyficzny posmak i zapach- ja uwielbiam:))))
Usuń