Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2016

***

Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku !!!  

!!!

Męski wrzos

męski to może na wyrost, bo sweterek w rozmiarze 68/72 cm, choć w sumie jaki mężczyzna taki rozmiar. Wzór na sweter wymusiła włóczka, a właściwie jej skład - kaszmir. Nie pasowało mi nic innego jak tylko klasyczne, strukturalne warkocze. Wielkość swetra nie pozwalała jednak na użycie  warkoczy w pełni, więc powstały imitacje. a kolor, cóż ciemny wrzos, choć na zdjęciach tak nie wygląda. Włóczka to essentials cashlana od rico design. Malutkie moteczki 25 g wprost stworzone na malutkie sweterki dla malutkich właścicieli. Jeżeli chodzi o samo dzierganie, jeżeli choć raz miało się kaszmir na drutach to na pewno nie zapomni się tej miękkości, delikatności i luksusu. Warto było. Acha, Babcia Właściciela tegoż swetra jest zadowolona, więc nie zostaje mi nic innego jak schować radość do kieszeni i zabrać się za kolejną niecierpiącą zwłoki robótkę.

czekoladowa pokusa

na szczęście mało kaloryczna, wręcz produkt dietetyczny. Wielka, ogromna, miękka i ciepła nie tylko w kolorze, ale również w formie, powstała trochę z przypadku. Ot, powtórzyła myśl: może chusta? Niewiele trzeba, by namówić mnie do dziergania. Wystarczy spojrzeć na włóczkę, skusić dotykiem i już! No i powstawała w trakcie transportów środkami lokomocji do i z pracy. Dzięki temu, zupełnie niechcący powstały pasy. Tak to jest, gdy po ciemku i w pośpiechu bierze się kolejny motek. Nie chciało mi się pruć, więc pociągnęłam do końca początkowy błąd. Z perspektywy czasu wydaje mi się, że ciekawie. Czekoladowa pokusa to 270 x 117 cm czystej alpaki przerabianej podwójnie ściegiem francuskim, czyli wszystkie oczka prawe. Na końcu mała falbanka miała dodać lekkości. Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze. Pa.Pa

wrzosowe ponczo

Wzór, który prezentowałam wcześniej był mi potrzebny do tego: Ponczo wielkości uniwersalnej na szydełku robiło się bardzo szybko. Tzn przybywało szybko, bo czasu jednak zajęło - tak około miesiąca. Tak to jest, gdy mamy inne obowiązki oprócz przyjemności. Jednak zdążyłam na słoneczne, jesienne spacery. Robótka skończona, właścicielka zadowolona, więc czas na kolejne wyzwania. A w galerii-splot jesienne nowości od rico design - bajecznie kolorowe                             creative moment                             creative lucky                             creative melange I uwierzcie, że to nie koniec nowości.

poranna energia

taką nazwę otrzymał szal. Och, z kilku powodów. Przede wszystkim robiony był tylko w weekendy  i to w godzinach przed śniadaniowych. Tak jakoś wyszło. Zupełnie niepostrzeżenie powstał słusznych rozmiarów szal w iście energetycznych kolorach. Włóczka to Meilenweit  połączenie wełny  i 20 % poliamidu i oczywiście niesamowitych kolorów. Wzór - stary jak świat, w zygzaki. Nawet nasze babcie go znały i nazywały "zygzaki" i tak u mnie pozostanie bez zbędnych zapożyczeń z języka angielskiego. Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze. Pa, pa.

stare wzory 5

dziś na życzenie bardzo łatwy, prosty i efektowny wzór na szydełko Prawda, że prosty? wzór - motyw z 3oczek - czyli ilość oczek potrzebna na wzór musi być podzielna przez 3. I RZĄD: - łańcuszek - ilość oczek podzielna przez 3 + 6 o. - w 3 o.łańcuszka robimy niedokończony słupek; - w kolejnym 3 o. robimy drugi niedokończony słupek; - w kolejnym 3 o. robimy trzeci niedokończony słupek; - wszystkie oczka przerabiamy razem (o.łańcuszka + 3 słupki) TERAZ POWTARZAMY do KOŃCA RZĘDU : - robimy 3 o. łańcuszka - w początkowym o. łańcuszka robimy niedokończony słupek -  w o. łańcuszka, w którym jest słupek wcześniejszego motywu robimy słupek niedokończony -  w 3 o.łańcuszka robimy trzeci niedokończony słupek i przerabiamy wszystkie razem. koniec I RZĘDU II RZĄD: - zaczynamy od 6 oczek łańcuszka - w 3 o. łańcuszka robimy niedokończony słupek - w 1 o.łańcuszka robimy drugi niedokończony słupek - w 3 o. wcześniejszego rzędu (koniec motywu) robimy trzeci ni

dojazdowy szal

tak, tak. Dziergałam go podczas nużących wędrówek do i z pracy. Nie przeszkadzał mi upał, gorąc, deszcz ani patrzący się ludzie. Z pietyzmem oczko do oczka, słupek do słupka powstawał szal z pszenicznej alpaki. Robiłam go tylko na "dojeździe" i nie wyjmowałam go ze swej  bawełnianej torby i tak na prawdę to nie wiedziałam jak długi już jest. Pewnego słonecznego, letniego popołudnia  spróbowałam go wyjąć i... Okazał się w pełni dorosłym szalem, który może   pokazać się światu. Wzrostu słusznego, bo ponad 200 cm i szerokości około 65 cm. Pozwoli opatulić się w chłodne dni a w cieplejsze lekko odzieje ramiona. Czy już mówiłam, że jestem zakochana w alpace?  Uwielbiam z nią pracować. Jest taka miękka, elastyczna jak sprężynka, nie sposób się nie zachwycić. A dlaczego ten kolor - blady żółty? Cóż, dlaczego nie? Wydaje się ciekawym, szlachetnym kolorem. Taki vintage :) Ale, ale oto i on:                            PSZENICZNE ŻNIWA

mroczna tęcza

trudna to była tęcza, oj trudna. Gdy tylko zobaczyła motek bombolino 101 , powiedziała: - Muszę mieć z niej sweter! Już widzę siebie, gdy wiatr powiewa  połami, a ja próbuję trzymać je w ryzach, ach, ale się rozmarzyłam! Proszę zrób mi taki. Na nic moje perswazje i lekkie sugestie, że tak duże (oczywiście chodziło mi o długość nie o szerokość sic! oki o szerokość też)  plamy koloru będą bardzo, hm, co tu dużo mówić baaardzo widoczne. Ma być i już! Tak działo się w styczniu tego roku. Wydaje się, że moje nastawienie nie pomagało w robieniu swetra. Czas leciał nie ubłaganie a ja nie wiedziałam jak do tego podejść. Już myślałam, że wybrałam perfekcyjny wzór, już zaczęłam robić, ba nawet zrobiłam calutki tył. I co z tego, zupełnie nie tak miało być - po prostu przekombinowałam. Tył poleżał trochę - do czerwca.  Co jakiś czas tylko patrzył na mnie wymownie i straszył swoim jestestwem. Nie było innego wyjścia trzeba było pruć. Co jakiś czas tylko słyszałam: - I jak tam idzi

była sobie chusta

nie inaczej. Przyglądając się bajecznym kolorom kid mohair BC Garn zastanawiałam się jak będzie wyglądał produkt finalny. Najłatwiej i najszybciej można zrobić chustę, więc czym prędzej druty z kid mohairem w kolorze 513 stały się moją "dojeżdżającą robótką". Oznacza to tyle, że robiłam ją tylko w czasie transportu do i z pracy, acha i jeszcze na wizytacjach u teściowej. Włóczka wzbudzała dużo entuzjazmu wśród współpodróżnych, jak i u teściowej, dlatego pomyślałam sobie, że będę mogła zadawać szyku, czyli lansować się w świecie bez skrępowania. No cóż... Zaniosłam ją raz do pracy, by pochwalić się efektem finalnym i... I już z nią nie wróciłam. Znalazła nowy dom u pięknej dziewczyny, której nie sposób odmówić. Malowana tęcza opuściła mnie szybciej niż myślałam, pozostawiła po sobie zdjęcia i chęci, by zrobić koleją. Jak widać nie wysilałam się za bardzo. Wzór - prawe, lewe na dole 2 rzędy ażuru (2 o. na prawo, 1 narzut). Wielkość 180x100 cm z

letni kocyk pilnie poszukiwany

- Szybko, szybko!!! Za 3 tygodnie przyjdzie na świat nowy człowieczek a ja nie mam dla niego prezentu!!! Dowiedziałam się, że przyszła mama szuka  dla maleństwa letniego kocyka. No i jakoś sobie tak pomyślałam, że możesz mi pomóc. - koleżanka z rozwianym włosem wypadając do kawiarni, wykrztusiła słowa, jednocześnie zamawiając kawę. - Spoko, luzik tylko powiedz mi jaki ma być. - No przecież mówię, że letni! - No to, żeś mi ułatwiła zadanie. I tak od słowa do słowa doszłyśmy do porozumienia. Ma być na lato, z bawełny i to szybko. na lato - jest! z bawełny - jest! szybko - udało się! Śmiało mogę przedstawić - Miętowy urwis  Rozmiarów słusznych 80 x 90 cm; Tylko i wyłącznie gruba bawełna - Fashion COTTON BIG   Druty 6 mm i wzór prosty, nie zobowiązujący - tak by letni kolor mógł być wyeksponowany. Ilość bawełny, która wzięła udział w całym przedsięwzięciu - 400 g. W sesji wziął udział model Naszej Gwiazdy - Czekoladka. Wzór ażurowy tak by pasował d

morska

Witam bardzo upalnie i słonecznie. Pogoda rozpieszcza nas niesamowicie i mam nadzieję, że nie zakończy się ten sielski obrazek. Parę dni temu skończyłam miłą przygodę z divino . Wiskoza otulona bawełną w sam raz na letni top. Bluzeczka powstała przypadkiem, niechcący położyłam obok siebie szmaragd, pistację i srebro i od razu przyszedł mi na myśl chłodny dotyk wiskozy w chłodnych odcieniach. I niby od niechcenia powstał top kuszący swym chłodnym dotykiem.  I co Wy na to? Dziękuję za miłe odwiedziny.

Zorza polarna

Bo był stres, bo było zdenerwowanie, bo była niemoc. Terapia powstała sama, weszłam do pokoju pełnego kolorowych motków  i wybrałam ten. Czarna dziura z błyskami tęczy była idealna- dawała nadzieję. Wracałam do niej w czasie smutku, dlatego też powstawała długo i wyszła ogromna, 210 x 110 cm, tak by w chwilach potrzebnych można było się w nią wtulić. Zorza polarna Włóczka Meilenweit 8-fach Lana Grossy Dziękuję za miłe odwiedziny.

kochaj albo ... lepiej kochaj

Noro albo się kocha, albo nienawidzi. Ja mogłabym patrzeć godzinami.  Trudno tak jednym tchem wymienić wszystkie kolory w motku,  bo się po porostu nie da.  Gdy myślisz, że już widziałaś wszystkie to natychmiast pojawia się odcień, który dopiero teraz wpadł Ci w oko. EISAKU NORO stworzył wibrujące,  pełne witalności kolorowe włóczki z naturalnych materiałów - jedwab, bawełna, moher. W galerii-splot zagościły: silk garden lite oraz taiyo 4 ply