Przejdź do głównej zawartości

spoko

Dopada wszędzie i wszystkich. Od kilku miesięcy muszę słuchać kto i jaki numer ma na koszulce i dlaczego wszyscy 8. Nie rozumiem tego, ale i mnie się udziela.
Nie powiem, że nie oglądam. Oglądam oczywiście, ale tylko takie, w których grają przystojni zawodnicy. Mogę się założyć, że większość kobiet ogląda tylko dla piłkarzy a nie dla piłki. Mamy w domu piłkarza, a nawet dwóch. Co prawda grają mecze, ale nie wiele wygrywają może 3 na cały sezon. Gdy Starszy wraca z meczu - zmęczony, skonany trzeba wysłuchać jaki był dobry, ile razy odebrał przeciwnikowi piłkę, jak szybko z nią uciekał. Chłopcy przeżywają każdą porażkę. Niekoniecznie tak jak trzeba: "Byliśmy lepsi, a oni wygrali mecz". No cóż trzeba się z tym pogodzić.
Nasza Gwiazda cały czas śpiewa: euro spoko, Polska: biało-czerwoni.
A to jest plakat Starszego, który malował w szkole.



 Ostatnio w sobotę odbyło się miniEuro. Chłopcy losowali kraje, którymi będą grać. Był odśpiewany hymn- Koko.... . Nasi wylosowali Irlandię - wygrali jeden mecz, dostali na pamiątkę koszulki i spodenki reperezentacji, którą grali i medale.





Mam nadzieję, że "nasi" zagrają lepiej.  Ale i tak jestem dumna ze Starszego. Gdy będzie miał swoje dzieci może się pochwalić, że brał udział jak zawodnik w EURO 2012. A ja mogę się chwalić, że mój syn grał na EURO 2012 i ma złoty medal  :).

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Cieszę się, że podobała się Wam tęcza. Pa. Pa.
"Polska biało-czerwoni, Polska biało-czerwoni....."

Komentarze

  1. haaa artysta rosnie Ci w domu:)
    plakat zaczepisty a pila i medal hoooo

    ja sie przyznaje nie lubie meczow ogladac i jestem nieszczesliwa jak noj chce jakis odladac haaaa
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jaki piłkarz taki artysta :)), a tak serio nieźle sobie radzi w sporcie -

      Usuń
  2. Plakat wymiata:)))) mozesz byc dumna:))
    Ja bede ogladac razem z moim M. w piatek idziemy do znajomych na ten mecz otwarcia:) a co dalej...to nie wiem...na ile micierpliwosci starczy?:)))) hehehhe

    OdpowiedzUsuń
  3. ja muszę być cierpliwa - mamy jeden telewizor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Plakat bardzo piękny :) Zaczynam zastanawiać się nad chorągiewką na samochód, mój nieozdobiony gracik zaczyna się wyróżniać :) A może po prostu trzeba zacząć zbiorowo czarować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak kobieta jest kierowcą to nie musi mieć chorągiewki- faceci to rozumieją. Trzeba dać im się wyszaleć. przetrwamy :)

      Usuń
  5. Super możesz być dumna , dzięki za odwiedziny całuski pa....)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Beo, możesz być dumna, co prawda nie wiem ile Starszy ma lat, ale plakat,no,no..jest naprawdę świetny:)
    Cudną tęczę uchwyciłaś na zdjęciach, dawno tak pięknej nie widziałam:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wszystkiego Dobrego na Święta !!!!

roczniakowe kandy

oj tak, tak, już niedługo mija roczek dzielenia się z Wami Kochane tym co mi do głowy przychodzi. Dlatego też,  żeby Was uhonorować, że wytrzymujecie ze mną i wpadacie w moje skromne progi mam taką oto niespodziankę: a zasady ?- powiedziałabym tendencyjne: - proszę o informację czy chcecie przygarnąć te pierdółki, - będzie mi bardzo miło, wręcz będę skakać z radości gdy zostaniecie u mnie na dłużej, - jak chcecie to możecie pobrać i podlinkować banerek, - osoby bez bloga proszę o pozostawienie adresu mailowego I to chyba wszystko. Na zgłoszenia czekam do 26 marca, bo 27 będzie oczywiście okrągła rocznica. Pierdółki to: wiklinowy świecznik - wersja pierwotna, ale znam Was na tyle, że na pewno wymyślicie tysiące zastosowań. Mam taki sam i niedługo pokażę co zrobiłam  na Wielkanoc.  Jest naprawdę ciekawy i na wiele, wiele sposobów można go ozdobić i wykorzystać. Od siebie mam dla Was jakbyście były zdziwione - serce- grubiutkie, z nutkami, popękane...

koronki

Zaczęły się od sukienki, ale nie mojej. Imienniczka wstąpiła do pokoju pełna werwy i radości. Widać było, że dziewczyna wypoczęła po Świętach i Sylwestrze. Plotki, ploteczki i tak zupełnie od czapy walnęłam: "nie pomyślałaś by do tej sukienki, w której wyglądasz cudownie, założyć kołnierzyk?" Chwila namysłu: "fajny pomysł, tylko nie mam" "to żaden problem" powiedziałam- i tak myślałam- naiwna ja- "jak chcesz to będziesz mieć" Problem to jednak był. Lubię wyzwania, ale nie wiedziałam, że zrobienie kołnierzyka to trochę wyższa szkoła. Zagłębiłam się w odmęty mej biblioteki, w odmęty internetu i ... znalazłam. Jeden wzór ze starej książki, a drugi z jakże lubianego Pinterest'a. Robienie to nie wyzwanie. Robótka iście koronkowa, miła i cudowna. Cienki kordonek, cieniutkie szydełko. Tworzyłam pajęczynkę. Fajna sprawa. Acha i szybka! Wyzwaniem było blokowanie. To jest trudna sztuka, którą w pełni jeszcze nie posiadłam. Al...