Myślałam i wymyśliłam. Nie ma co tak się cackać. Jakby któraś nie wiedziała o czym piszę to zapraszam tu . Podjęłam męską decyzję i zrobiłam: magnesiki, magnesy
A jak jesteśmy w temacie napisów to jeszcze przygarnęłam napis drugi, jednemu byłoby smutno:
I wyszły mi oczywiście wisiorki:
Jakiś śpiący ten dzień był więc jeszcze naprawiłam serduszko, które mi nie wyszło.
Nie specjalnie jest tak obdarty, po prostu transfer mi nie wyszedł. Ciągle coś nie tak.
Do zmiany czekają kolejne serduszka, chyba tylko 2 mi zostały, więc przy okazji innych robótek zajmę się nimi.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Pa. Pa
Jeszcze tylko metalowy napis na magnesy i lodówka przyozdobiona
A jak jesteśmy w temacie napisów to jeszcze przygarnęłam napis drugi, jednemu byłoby smutno:
Jakiś śpiący ten dzień był więc jeszcze naprawiłam serduszko, które mi nie wyszło.
popaćkałam czarną farbą na lakier
popaćkałam białą farbą na czarną
poskrobałam
użyłam motywu z Malowanego Kokonu
i teraz wisi sobie na witrynce
Do zmiany czekają kolejne serduszka, chyba tylko 2 mi zostały, więc przy okazji innych robótek zajmę się nimi.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Pa. Pa
Bea, widzę że twórczo szalejesz! Świetnie wyszły te magnesy - podobają mi się! A najbardziej stare "popaćkane" jak to ujęłaś serduszko! Uwielbiam takie.
OdpowiedzUsuńPowiedz mi kochana, bo tak wciąż przymierzam się do prób z transferami a czasu na szukanie w sieci mało, więc idę na łatwiznę i pytam: czy wydruki z atramentowej czy laserowej drukarki robisz? Bo ja niestety tylko atramentową posiadam i nie wiem czy z tego powodu w ogóle zabierać się za transfery mogę???? :)
Spieszę się bo wakacje niedługo i wyjazd jeszcze nie obcykany. Mężul drukuje na laserowej drukarce. Różnie to wychodzi. Do tego używam jeszcze preparatu do transferów, bo jakoś nie mam szczęścia do Nitro. całusy :)
UsuńJak zobaczyłam to się uśmiechnęłam sama do siebie...ja właśnie wczoraj przyczepiłam magnesiki do lodówki pokarzę potem.. Twoje wyszły bardzo ładnie i motyw kwiatowy pomysłowo...Przygarnięte napisiki też super. Trochę się na dłubałaś przy tych wisiorkach...Gorące całuski pa...pa...
OdpowiedzUsuńTeż tak masz? Pomysł w głowie świta, a tu koleżanka na blogu obok pokazuje to samo! Dłubanina była bardzo przyjemna. Nawet nie pomyślałam, że będzie mi się podobało. całuski :)
UsuńAle Ty cudeńka robisz - qurdę magnesy super Ci wyszły a na marginesie lodówkę masz fajną taka mi się marzy :P
OdpowiedzUsuńNapisy też fajne :)
buziaczki zostawiam :*
już jednego nie ma, ha,ha - A jeśli chodzi o lodówkę- duża jest z wyglądu, a półeczki na przechowywanie wąskie, za to zamrażarka sporawa, całusy:)
UsuńWISIORKI I MAGNESIKI ZAWLADNELY MOIM SERCEM SA ODJAZDOWE
OdpowiedzUsuńja wszystko posciagalam z lodowki bo moje magnesy byly niefajne plastikowe ale takie no cudo i te wisiory chcialabym taki pobosic sobie
a serducho swietne takie miec w przedpokoju ,ja niewiem jak Ty to robisz i nie wiem jak moglas napisac w opisie,,nie mam talentow,,
buziol:*
wiesz u mnie wysiały: hello kity i ben10, ale dzieciaki nic nie zauważyły jak zniknęły :) cmok
UsuńBea Ty nas kokietujesz niezle, nic nie wiem....ta...........jasne:)))) hehehehe:)
OdpowiedzUsuńWisiorki bombowe a magnesiki jeszcze lepsze:))
:)***
Zaczęłam kombinować jak założyłam bloga, do tego czasu nie miałam o niczym zielonego pojęcia i opis jak najbardziej pasuje. całus :*
UsuńPrzyszlam sobie popatrzec jeszcze na te Twoje magnesy i wisiorki:))))
Usuńcudenka:)
:))***
wpadaj kiedy masz ochotę, OPEN 24h :)
UsuńO jaaa!!! A gdzie się takie napisy przygarnia???? Zdradzisz źródło? Zdradź, proszę:)), bo też "nic nie wiem" :)) Odkąd pokazałaś te podklejone pomysłowo cacka pierwszy raz, kombinuję i kombinuję:)) Magnesowa decyzja bardzo trafiona, ale wisiorki zachwycają nie mniej.Całość fantastyczna, łącznie z serduszkiem, tylko skąd ja wezmę taką lodówkę?:))))
OdpowiedzUsuńTaka duża dziewczynka i nie wie? Oczywiście na Allegro! Nie ma co kombinować, tylko magnesy z dużą mocą weź np. neodymowe (chyba tak to się nazywa). Lodówkę mogę pożyczyć, jakby co. cmok :*
UsuńJakie śliczne napisy i magnesiki!! :)) Miłego dzionka!
OdpowiedzUsuńwzajemnie cmok*
Usuńjakie cudnosci!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa to serduszko wyszło rewelacyjnie!!!
napisy pasują do wnetrza i lodówka wygląda od razu inaczej, stylowo po prostu pięknie :)
miłego dnia bea :*
no właśnie ciągły kłopot z lodówkami muszą być a jak zrobić by ich nie widać małym kosztem, bo obkleić to można, ale drogi gips, całuski :*
UsuńMagnesy - prześliczne bardzo mi się podobają. Idealne dobrałaś grafiki :) Serce też mi się bardzo podoba :)))
OdpowiedzUsuńcmok:* miłego łikendu
UsuńBardzo mi się podoba na Twoim blogu, że nie robisz 10notek o każdej z tych rzeczy, tylko jedną, konkretną :)) wieelki plusik ode mnie :)) tak wchodzę tu wchodzę i mam ochotę dodać do obserwowania Twój blog :)) ale jeszcze powchodzę ;))
OdpowiedzUsuńa co do zmian - masz piękny dom! tam w salonie wpadły mi w oko prześliczne pomarańczowe lekko obrazki :)) a co do lodówki - magnesiki są super :)) mogłabyś zdradzić jak je zrobiłaś? a lodówka.. oooogromna :D ja myślałam że mam dużą ;)) motyw na serduszku też śliczny :)) jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Na półce gdzie masz napis Garden są kwiatki, one są żywe? Wyglądają niesamowicie :))
pozdrawiam serdecznie :)))
Witam serdecznie, miło że się podoba. Jeśli chodzi o "pomarańczowe" obrazki to są ryciny ze starych książek botanicznych, u mnie przeważa Atlas o alpejskich roślinach z 1898 roku, jakoś tak samo się porobiło. Magnesiki prosta sprawa: do kaboszonu doklejasz co tylko ci się zamarzy, podklejasz magnesem i gotowe. Motywy znajdziesz np w Malowanym Kokonie, lub sama namaluj :)- będą niepowtarzalne. Kwiatki są oczywiście żywe, jakoś nie przepadam za sztucznymi. pozdrawiam i zapraszam tak miłą osóbkę :)
Usuńsuper magnesy, nie ma to jak męska decyzja ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Kasia
czasami trzeba na żywioł :))))
UsuńMagnesy prezentują się świetnie. Ciesze się, że moje grafiki są przydatne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoje blogi to duża inspiracja :)
UsuńNie no super sprawa z tymi kabiszonami :)super je wykorzystałaś :)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo podobają mi się wisiorki! Cudne!!!
OdpowiedzUsuńSuper sobie te magnesy wymyśliłaś i dzięki nim podsunęłaś mi pomysł na przycisk do papieru z motylem :-) Na pewno wkrótce wcielę go w życie. Napis też bajeczny :-) Moje klimaty :-)
OdpowiedzUsuńprzycisk do papieru z motylem albo z pszczółką ma Malina :)
UsuńMalina ma z pszczółką :) Mi się motyl kolejny marzy, najlepiej w turkusie, ale nie mam kolorowej drukarki.
UsuńNie wiem skąd stres, może przez księdza. Nie mam zwyczaju się denerwowac, a nagle w głowie milion myśli, że coś pójdzie źle. eh
OdpowiedzUsuńa co może pójść źle? ksiądz może się pomylić Ty albo przyszły mąż, trochę śmiechu nie zaszkodzi, bierz na luz jak to kiedyś ktoś śpiewał "daj se luz, nie trać czasu na pierdoły" cmok :*
UsuńJak na brak talentu wychodzą Ci dziwnie piękne przedmioty:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
uczę się :)pozdrowionka
UsuńI magnesy i wisiorki i serce wyszły ślicznie!
OdpowiedzUsuńJa bym się z nimi nie umiała rozstać - taka sroka! :)))
gdy dawałam przyjaciółce jeden wisiorek ręka mi drgała, szkoda było, ale obiecane itd.... pozdrowionka:)
UsuńPowiedz proszę (jeśli to nie tajemnica oczywiście) gdzie kupowałaś owalne kaboszony, mam całą serię okrąglaków, a te owale są cudne!
Usuńp.s. rozumiem to drżenie doskonale! ja bym zwiała hihihi
Już mówię, choć dziwię się że nie wiecie (jesteś już druga)- Allegro-rękodzieło-biżuteria półprodukty- to takie proste ! :))))
Usuńnie pomyślałam, ja swoje kolorowe kupowałam w takim stacjonarnym sklepie do robienia witraży :)))
Usuńkaboszonów używałam dotąd do ozdoby ścian NAGMINNIE hihihi, ale te owale mnie kuszą, oj kuszą :)***
Ukłony niskie :)
Twój pomysł kamyczki na ścianach jest niesamowity, ciekawie to wygląda. Daj się skusić :))))
UsuńZagladam z rewizytą i... jestem zauroczona! magnesy są zniewalająco piękne, jak tylko zacznę urlop, wezmę się za "produkcję" ... :)Jeśli pozwolisz, będę zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - M.
zapraszam :)
UsuńHmmmmm... to jeszcze raz ja ;) grafiki mam, kaboszony namierzyłam, ale skąd wziąć magnes? poratuj sfrustrowaną ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - M.
są dwie opcje: z jogurtów a raczej z dodatków (magnesy dla dzieciaków), albo kup neodymowe- tak się chyba nazywają- mają większą moc a są mniejsze, tylko je przyklej dobrym klejem, pozdrowionka :)
UsuńHej,hej kreatywna kobieto! :))
OdpowiedzUsuńMagnesy,wisiorki coś wspaniałego!! Nigdy w życiu nie wpadłabym na zrobienie takiego czegoś,zresztą ja to sama raczej tek nie bardzo,bo ja leniwa istota jestem jeśli chodzi o różne twory ;P
Muszę to napisać...też mam lodówkę Whirpoola ale Twoja podoba mi się zdecydowanie bardziej hihi i te cudowne talerze z "M"...cichaczem zabieram i daję nogę hehe :))) Miłego dnia
P.S. Kolor na ścianie masz chyba rzeczywiście taki jak u mnie :))Buziaczki
A ja ostatnio tryskam energią do tego typu pierdółek. Talerze musiały być z "M" łatwiej wytłumaczyć meżulowi po co je kupiłam, jego imię rozpoczyna się na tę literę, pozdrowionka:)
UsuńJakiego papieru używasz do transferu? Przymierzam się do tej metody. Może masz jakieś spostrzeżenia i rady dla początkujących?
OdpowiedzUsuńpapier najzwyklejszy w świecie, nadruki przyciskam na noc żeby lepiej się przykleiły, delikatnie roluję palcem albo gąbką i to chyba wszystko :)))
Usuń