Pisałam niedawno, że Meżul nie zauważy nowych ptaszków. Myliłam się. W pierwszy dzień po ustawieniu (czytaj: ukryciu), od razu jak wszedł powiedział: "O,o coś nowego jest".
Pewnie czytał. Bo czyta bloga żony swej. Naprawdę. No cóż skoro zobaczył to i Wam pokażę. Bez sensu jest je ukrywać. A tak były ładnie schowane.
Ptaszki podpatrzyłam u Lilli z Kokonu ,ale nie są takie same. Używane już były więc przeszły chrzest bojowy. Nasza Gwiazda używa mlecznika. Nalewa sobie do malutkiej filiżanki mleko i pije razem ze mną "kawę". No cóż tu więcej pisać. Milusie są.
I świergolaszki nie są samotne. Jak znam życie przy pierwszej nadarzającej się okazji dokupię jeszcze. By było po równo. A co tam. Czasami trzeba. Przecież szkło i ceramika szybko się zużywają (tłuką). Dziś już stłukłam dzbanek na herbatkę.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Pa.Pa.
Pewnie czytał. Bo czyta bloga żony swej. Naprawdę. No cóż skoro zobaczył to i Wam pokażę. Bez sensu jest je ukrywać. A tak były ładnie schowane.
Ptaszki podpatrzyłam u Lilli z Kokonu ,ale nie są takie same. Używane już były więc przeszły chrzest bojowy. Nasza Gwiazda używa mlecznika. Nalewa sobie do malutkiej filiżanki mleko i pije razem ze mną "kawę". No cóż tu więcej pisać. Milusie są.
zwłaszcza te na uszkach
I świergolaszki nie są samotne. Jak znam życie przy pierwszej nadarzającej się okazji dokupię jeszcze. By było po równo. A co tam. Czasami trzeba. Przecież szkło i ceramika szybko się zużywają (tłuką). Dziś już stłukłam dzbanek na herbatkę.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Pa.Pa.
ale sliczne pitaszki:)))slodziutkie ,wycalowalbym je,kusi kusi:)
OdpowiedzUsuńale maz fajne porcelanki,a ja mam same zbieraninki,mam nadzije ze tez kiedys bede miala chociaz jeden komplecik w calosci,filizanek talezykow i td i tp...............................
ps,tez chowam moje nowosci hiiiiiiii........calusy sloneczne wysylam:)
moje "kompleciki" przeważnie składają się z 4 sztuk, kupowanych na raty i nigdy nie mogę dobić do 6. buziaczki wietrzne (u nas jest ciepły huragan) :)
Usuńmy mamy upal,ja mam fejnie bo mieszkanie i balkon w cieniu,wiec zimno u mnie,ale mysle ,ze to do czasu,a co do filizanek ja mam tylko po jednej:/kubek kazdy inny,ale z czasem i do naczyn dojdziemy pomalu mysle:)w ikei widzialam mozna lednie wszystko skompletowac,ale na to musze poczekac,bo wciaz cos wazniejszego jest:)
Usuńnam upał też niegroźny, mieszkanie od północy i wschodu - rano słoneczko nas budzi, to nic że o 5 rano :). Ja mam inny problem w kompletowaniu. Jak uzbieram jakieś "zabiustonoszowe", to już nie ma na stanie i sru muszę od nowa szukać.
Usuńhaaa zabiustonoszowe:)))))musze zapamietac:))))
UsuńSą bardzo fajne i takie nietypowe. Nigdzie takich nie widziałam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle w Twoich się zakochałam! :)
UsuńSłodki komplet :) a ptaszki na uszkach - nigdy takich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że do mnie zajrzałaś :)
Usuńna pewno wyczytał a nie zauważył :)ja ich znam ;)
OdpowiedzUsuńptaszki cudniaste :)))
pozdrawiam ciepło
Piekny komplet:) a te ptaszki na uszkach cudne:))
OdpowiedzUsuńświetne!!bardzo ciekawe!! Ten ptaszek na uszku dodaje smaczku!!!
OdpowiedzUsuńPtaszyny piękne!!! Takiego kompletu nigdzie nie widziałam, można dla tych ptaszyn stracić głowę szczególnie gdy uwielbia się porcelanę.Bardzo ciekawy blog trafiłam tutaj bo Enea40 zaprosiła mnie do zabawy o czytaniu książek. Myślę, że to nie są moje ostatnie odwiedziny. Muszęprzecież przeczytać wszystkie posty, bo tylko pobieżnie wszystko obejrzałam.Zapraszam serdecznie na mój blog.Pozdrawiam ciepło Kachna.
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie. Zaraz zaglądam. pozdrawiam :)
UsuńCeramika ptaszkowa bardzo ładna , masz rację trochę się tłucze....mi ostatni też się parę rzeczy wytłukło . Dzięki za miłe słowa pa....pa....)))
OdpowiedzUsuńśliczności.....tez ciem....
OdpowiedzUsuńa co do męża to mój tez podczytuje mojego bloga......
buziam
Witam, dziękuję za miłe słowa i serdecznie zapraszam :)
OdpowiedzUsuń