Zobaczcie jakie piękne wyróżnienie zrobiła Ania z pięknego bloga Aleja57
przekazuję dalej, bo jest słodziutkie:
Używam farb Fevicryl, nie wiem czy są lepsze, po prostu chyba się już przyzwyczaiłam.
I tu na samym początku muszę wyraźnie zaznaczyć- NIE JESTEM PROFESJONALISTĄ- to jest taka moja metoda. Wiem, że każda z Was robi to trochę inaczej i każda jest zadowolona z efektów. Pokazuję tutaj taką "wariację na temat..."
Na początek można trochę przetrzeć pierdółki do malowania- jak ktoś chce. Nie zawsze to robię.
Maluję niedokładnie farbą brązową z małą ilością wody na pędzelku. Chodzi mi o to, żeby warstwa farby nie była zbyt gruba.
Potem czarną też niedokładnie. Zapytacie się dlaczego dwoma kolorami. A ja Wam odpowiem.
Teraz zostaje tylko jedno. Robimy z nimi to co chcemy. Przyozdabiamy, zostawiamy "sote". W każdym bądź razie warto po zakończeniu wszystkich prac potraktować duperelkę lakierem.
przekazuję dalej, bo jest słodziutkie:
Weddingfairy z http://makeweddingeasier.blogspot.com/
FiolQak z http://fiolkowe-sprawki.blogspot.com/
Chenia z http://uroczydetal.blogspot.com/
Fiżka z http://fizkablog.blogspot.com/
Eewelin z http://czerwonaczeresnia.blogspot.com/
Zdaję sobie sprawę, że się pewnie zdublują, ale tak piękną nagrodę warto puścić w świat!
Poza tym to wogóle chciałam pisać o czymś innym.
Martynosia z Urokliwych detali chciała się dowiedzieć jak robię "przetarte obrazki", no to wyjaśniam:
Zdaje mi się, że najważniejsza jest farba, albo i nie.
I tu na samym początku muszę wyraźnie zaznaczyć- NIE JESTEM PROFESJONALISTĄ- to jest taka moja metoda. Wiem, że każda z Was robi to trochę inaczej i każda jest zadowolona z efektów. Pokazuję tutaj taką "wariację na temat..."
Na początek można trochę przetrzeć pierdółki do malowania- jak ktoś chce. Nie zawsze to robię.
Maluję niedokładnie farbą brązową z małą ilością wody na pędzelku. Chodzi mi o to, żeby warstwa farby nie była zbyt gruba.
Fajniej to później wygląda. Przedmiot wydaje się jakby głębszy, warstwowy. A jak dobrze się przetrze to oprócz czarnego widać inny kolor.
Nie czekam aż jedna warstwa bardzo wyschnie. Poprostu gdy nie jest mokra i lepka nakładam drugą farbkę, ale bez wody.
Tak wyglądają po jednej warstwie białej farby.
Nakładam tyle ile uważam- przeważnie dwie warstwy.
Choć czasami po jednej wyglądają super, zwłaszcza gdy używa się kilku kolorów wcześniej.
Acha i tu już nie używam Fevricylu tylko farby do drewna z kilku powodów.
1. ładniej się nakłada,
2. słoiczki są malutkie (nie widziałam w większych pojemnościach), a wydajna jest tak sobie, więc wolę kupić puszkę farby "normalnej"- na dłużej wystarcza.
W kwestii przecierania.
Nie czekam na dokładne wyschnięcie, łatwiej się ściera.
Wiem, że dziewczyny przed nałożeniem białej farby używają świec. Pocierają nią miejsca, które chcą potem wydobyć z pod białej warstwy. Ja tego nie robię.
I teraz do rączki papier ścierny - gruby może być 100, i zaczynamy zabawę. W różne strony: w kółeczko, poziomo, prostopadle do kierunku malowania, dociskać lekko, mocniej jak się tylko podoba.
Przecieramy w tych miejscach, w których wydaje się nam, że byłyby najbardziej trącone zębem czasu. I gotowe.
Teraz zostaje tylko jedno. Robimy z nimi to co chcemy. Przyozdabiamy, zostawiamy "sote". W każdym bądź razie warto po zakończeniu wszystkich prac potraktować duperelkę lakierem.
Ja popełniłam to:
I to chyba na tyle z serii "Adam Słodowy: zrób to sam". Mam nadzieję, że jasno i przejrzyście wytłumaczyłam.
A wiecie co jest najfajniejsze w przecierkach?
1. jak się nie uda można zacząć jeszcze raz
1. jak się nie uda to można powiedzieć, że tak ma być!!!!!
Dwie jedynki muszą być, gdyż zdania te są jednakowo ważne!
I tym optymistycznym akcentem zakończę już.
Dziękuję za odwiedziny i milusie komentarze.
Mam nadzieję, że szybko pokażę Wam co dostałam od naszej ulubionej Wróżki. Muszę tylko dokupić drobiażdżek, w którym będzie wspaniale jednemu kotowi.
A na dziś to tyle. Pa.Pa
Naprawdę nie czekasz aż farba wyschnie? To skraca zasadniczo proces produkcyjny :) Muszę spróbować... a jakiego lakieru używasz na koniec? Dziękuję serdecznie za piękne wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńprzeważnie matowego z serii Craft Line, błyszczący mi nie pasuje (czasami żółknie farba) :))
Usuńmuszę sobie taki sprawić - moja tacka pożółkła ostatnio - choć też teraz fajnie wygląda :)
UsuńFajny tutorial :) jak widać każda robi trochę inaczej,ale efekt fajny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Gratuluję wyróznienia :)
Usuńdzięki, wyróżnienie niedługo i u Ciebie zawita, w końcu jesteśmy blogową rodzinką
UsuńBea i Ty nic nie wiesz i nie masz talentów :) Fajnie zrobione :) Ja czasem używam do bielenia pasty do postarzania starwax,też daje fajne efekty.Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńwłaśnie muszę kupić sobie pastę i popróbować, zawsze byłam ciekawa jak wychodzi:)
UsuńAha i gratuluję Tobie wyróżnienia i wyróżnionym przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńdzięki i dzięki :)
Usuńwow naprawde fajne-graruluje:! i dziekuje :***
OdpowiedzUsuńAnia naprawde fanie go zaprojektowala:P..................................przetarte obrazki sa efektowne i zawsze podziwiam ale wole szydelkowanie jest latwiejsze dla mnie,jeszcze nie mialam odwagi sprobowac tego:P dla mnie za trudne:****
śmiejesz się! to chyba jest dużo łatwiejsze niż liczenie słupków, a poza tym jak pisałam- nawet jak się nie uda to się uda!
Usuńbierz nagrodę i w rozdawaj dalej :))))
A mnie sie wydaje ze to czary mary jest haaa..........jutro zaraz raniutko bede rozdawala cukierasy fajne:P
Usuńzapiszę się, ale i tak nie mam szczęścia! jak to się mówi kto ma szczęście w grach ten nie ma w miłości i odwrotnie:)
Usuńszare szpulki wymiatają :)
OdpowiedzUsuńjuż są używane :)
Usuńwow wyglądają pieknie!!
OdpowiedzUsuń"Duperelki" wyszły pięknie, a cały proces opisałaś tak przejrzyście, że spróbuje tej metody. Będę przerabiać drewnianą lampkę na świecznik, a w trakcie bielenia jest właśnie stara skrzynia z babciowego strychu:),
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)))
Aniutka z mojego aniutkowa
na mnie też czeka skrzynia, aż boję się do niej zabrać, jest w opłakanym stanie :(, pozdrowionka
UsuńJakie to wszystko śliczne, gratuluje wyróżnienia:))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdzięki kochana:)
Usuńgratuluję wyróżnienia:)
OdpowiedzUsuńa szpulki i serca wyglądają teraz o niebo lepiej!
nabrały świetnego klimatu.
pozdrowienia
dzięki, dzięki:)
UsuńBea - wspaniale zaprezentowalas "jak to sie robi" :) bardzo ci dziekuje! Ja niestety nie mam ostanio czasu na nic, a zajec mam cala mase. Przez ostatni weekend nie bylo mnie w domu (wycieczka rowerowa), a teraz przygotowuje sie do wakacji (nareszcie!). Na bloga, ani tym bardziej na jakies dlubanie nie ma czasu:( Ale mam nadzieje ze jak zakoncze te wojaze, bedzie juz zaawansowana jesien, krotkie i deszczowe dni, wtedy bede mogla przysiasc i nadrobic zaleglosci;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
no to czekam na relację! :)))
UsuńBardzo mi się podoba Twoje odważne podejście do twórczości: jak nie wyjdzie to można poprawić albo udawać że tak ma być :))) I tak trzymać! Miło mi, że zajrzałaś na mój blog, bo dzięki temu ja poznałam Ciebie - kreatywną i zdolną osóbkę :)))
OdpowiedzUsuńno wiesz, pewnie w hafcie się tak zrobić nie da, ale w takich pierdólkach to owszem ;))))
UsuńWyróznienia serdecznie gratuluje;)) Przecierki wyszły świetnie,choć będę z Tobą szczera...po pierwszym zdjęciu pomyślałam...co to jest do cholery?:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
początki są trudne. to jest na pewno farba ;))))
UsuńO jejku, dzieki Ci kochana i jednoczesnie gratuluje!!!:)
OdpowiedzUsuńJa dzis zalatana jestem i nawet zdjec nie zdazylam zrobic, ale jutro mysle nadrobie:)
Kochana ale Ty zdolna jestes, normalnie podziwiam:))))
buziaki!
" e tam, tylko tak mówisz ty pochlebco"- cytat z 'epoki lodowcowej"- cześć pierwsza - zmam na pamięć! :)
UsuńJuż tak jasno przedstawione ,że lepiej chyba nie można ;-)
OdpowiedzUsuńjak ktoś zrobi i będzie dobrze to znaczy, że mogę pisać podręczniki ;)))), taki żarcik
UsuńMoja droga,niby to wszystko takie łatwe i proste, ale jak ktoś ma dwie lewe ręce do takich duperelek to nie wiem czy się odważę:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Twoje - lewe? dwie? no nie uwierzę. :)
Usuńno i fajnie wszystko wyszło a jakiego lakieru używasz??? bo ja powiem szczerze że akrylu... :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
nie kupowałam żadnego specjalnego- używam matowego takiego samego jak do deco:)))):*
UsuńWyszły świetnie!
OdpowiedzUsuńhttp://a-cup-of-ideas.blogspot.com/
dzięki serdeczne!
Usuńdochodzę do wniosku ze jesteś czarownica ;) hehehe mi w życiu takie cuda nie wyjdą ;) kisss
OdpowiedzUsuńno może trochę;) pewnie, że wyjdą nie trzeba się starać! :*******
Usuńteż o świecy słyszałam, ale nie próbowałam, lubię medium do spękań i zamiast się w przecieranie bawić szłam na łatwiznę :)))
OdpowiedzUsuńAle lekcja SUPEROWA!!!
próbowałam preparatów do spękań, ale właśnie te spękania nie bardzo mi przypadły do gustu, może nie umiem ich robić? wolę trochę zabawy :)
UsuńWitam!
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu od Agi z weddingfairy. Będę zaglądać z przyjemnością :)
Pozdrawiam!
Kasia
bardzo będzie mi miło!
UsuńCieszę się że trafiłam tu i podpatrzyłam Twój pomysł na przecierki - efekt jest wart malowania i ścierania, a poza tym fajne jst to, że zawsze coś z tego wyjdzie. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na Candy filmowe do mnie.
dziękuję, wpadnę na pewno :)
UsuńBardzo fajny tutorial :) Dla mnie jesteś profesjonalistką :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki kochana!
UsuńMasz pomysły, fajne wykonanie!!! Serca wyglądają pięknie i oryginalnie!!! To ja tu nic nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Roza
jak widać każdy może zrobić :)))
UsuńAleż dooobre przecieranki !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam