Przejdź do głównej zawartości

no i od nowa...

Czuję się jak na przednówku. Dojadam, dopijam, dopalam  resztki sylwestrowe. Nie czuję się ani mądrzejsza, ani starsza, tylko trochę podziębiona.
 Czas się wziąć w garść, tylko po co jak zaraz łikend? Nie mniej jednak żeby nie było- nie próżnowałam. Przeglądałam stare pocztówki, w których się zakochałam. Dokończyłam kilka pierdół. Ot, normalny czas.

Żadnych postanowień, żadnych niesamowitych planów, żadnych przeglądów dokonań.


Miałam Wam pokazać co tam jeszcze zakwitło i spełniam.
Pamiętacie jak w październiku obudziliśmy się z minusową temperaturą? Obawiam się co to będzie z roślinkami na tarasie. Mężulową azalię od Teściowej wniosłam do pokoju i zobaczcie jak mi się teraz odpłaca:



 




  Zwierzątka też budzą się do życia- pajączki i jak widać biedronka spać nie może. Co za czasy!!!

A wracając do przednówka. Ameryki nie odkryję, ale i tak podzielę się.
Po okresie zimowo-świąteczno-sylwestrowym zostaje zawsze dużo nie dopalonych końcówek świec.
 Nie wyrzucam tylko magazynuję. Jak nazbiera się słuszna ilość to robię takie cóś:)


 Na dół wkładam suszone pomarańcze, ale nie koniecznie


Rozpuszczam świece, a właściwie to co z nich zostało razem z olejkiem zapachowym


Zalewam przez sito ustawiony knot

I czekam aż ostygnie

A potem znowu zapalam.
Normalnie cholera mnie bierze, bo ni jak nie mogę zrobić normalnego zdjęcia przez tą szarą pogodę!!!!

 I tym optymistycznym akcentem zakańczam.
Pracowicie zaczęłam nowy roczek, co?

Witam nowe twarzyczki w skromnych progach.
Miło mi bardzo, że ktoś zagląda i w dodatku jeszcze czyta.
Na dziś to tyle. Jak widzicie napracowałam się i idę odpocząć.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Pa.Pa.













Komentarze

  1. Fajne świeczka
    i to pachnie pomarańczami ??

    OdpowiedzUsuń
  2. no to ja musze moj szanowny tylek schylic i powyciagas ze smieci to co przed chwila wywalilam:P heee dobrze ze nie chcialo mi sie smieci wyniesc:P.............bedzie pachnialo jezeli zaleje gwiazdki anyzu,bo suszonych pamarnczy nie mam:?P,albo to tylko tak aby ladnie wygladalo:?P*,chyba zrobie sobie taka swiece wiczorem ,podoba mia sie pomysl:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam używam olejków zapachowych, bo nie wiem czy suszone owoce dadzą efekt zapachowy,
      o widzisz! i gimnastyka będzie!!! :**

      Usuń
  3. Nic się nie marnuje. :)
    U mnie świeczki zwykle zakurzone, jakoś nikt nie pamięta żeby je zapalać. Ostatnio tylko cynamonowa od czasu do czasu zapachnie w mieszkaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś okres jesienno- zimowy to świeczki, bo potem to tylko w lato na tarasie coby owady odpędzić ;)))

      Usuń
  4. Lampeczka ze świeczki wspaniała, pomysł genialny!!! ja bym zrobiła pachnące;))
    Pomyslności w Nowym Roku, niech los będzie łaskawy;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny pomysł!!! Tylko w czym by to stopić....
    :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w garnku, ma się rozumieć, jeśli masz taki nie potrzebny to dobrze, a jeśli nie- tak jak ja- potem myję go ze dwa razy w bardzo gorącej wodzie i w zmywarce :***

      Usuń
  6. fajny pomyślunek ;O BUZIOL

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak przeczytałam,że dopalasz to myślałam,że jakaś fajka albo ziele marysiowe hahahaah :))))) a ona mi tu o świeczkach wyjeżdża ;P Ale przyznaję pomysł świetny!
    Fajnie,że nie podsumowujesz,bo ilość Twych tworów mogłaby mnie wdeptać w ziemię ;P
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach Ty, normalnie tylko o jednym ;))))
      oj tam, oj tam nie robiłam aż tak dużo- po prostu często ;)))
      cmoki na nowy rok:***

      Usuń
    2. O jednym nieeee...lubię wszystko na P hahahaha ;))))ale palenia akurat unikam,no chyba,że świeczek ;P
      Cmok,cmok

      Usuń
    3. z paleniem u mnie też do tyłu jakoś nigdy mnie nie ciągnęło:)))

      Usuń
  8. Świetny pomysł z tymi świeczkami,muszę nabyć olejki zapachowe i zrobić taki lampionik.Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  9. Oszczędna jesteś " laleczko " Świca super....Ja na razie odpoczywam...Cieplutkie buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale fajny pomysł z tym stapianiem resztek świec :-) Ja za często nie zapalam i resztek mam niewiele, więc nie zrobię takiej swojej na razie, ale w przyszłości kto wie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja tez odkładam resztki swiec i musze je przetworzyc ,a ja chora i niestety musiałam dziś do pracy iść , cieknie mi z nosa kaszle i w góle do...niczgo ....byle do weekendu
    w tym nowym roku zyczę zdrówka Tobie i sobie ;p

    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aha a knot w czym moczysz wczesnie , czy nie ..

      Usuń
    2. och bidulo!!! zdrowiej, zdrowiej, czas okrutny nastał ani to zima ani wiosna a choróbska pałętają się po ludzikach. Zdrówka serdecznie życzę!!!1
      a knoty to kiedyś przy okazji kupiłam i są już nasączone, tzn oblepione parafiną :))))

      Usuń
  12. Tak szarowka dobijajaca jest...ja tez normalnych zdjec przez to dzis zrobic nie moge...no ale nic oby do wiosny;)))
    Ja przeziebiona jestem nadal a katar ciagnie mi sie juz drugi tydzien - normalnie mial trwac 7 dni a nie 14!;))
    Azalia wdzieczna jest:)
    a pomysl z resztkami swiec superowy:))
    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też zaczyna "rozbierać", Gwiazda kaszle, ale chce iść do przedszkola- makabra!!!
      nie daj się - katar kiedyś się skończy- oby!
      cmoki :***

      Usuń
    2. na katar biore akatar w tabletkach pomaga ...

      Usuń
    3. tego jeszcze nie probowalam;))) musze chyba wziac:)

      Usuń
  13. Zawsze podobały mi sie takie robione świece, a z pomarańczą muszą super pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
  14. pomysłowo z tymi świecami my teraz mało palimy świec bo Emilka zdmuchuje :D:D

    serdeczności na Nowy Rok :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie też różniste fruwaje wyłażą z kątów. ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. a mi nic się nie chce w tym roku już 2 dzień ;)
    fajny pomysł świeczkowy :)
    Buziaki w nowym roku :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Kwiatek Ci pieknie kwitnie!!!!! Świeczuszka wygląda cudownie!!!
    Jeszcze raz wszystkiego dobrego i nie rozchoruj się, mnie też coś gardło pobolewa po tym imprezowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kwitnąca w styczniu azalia... niesamowite :) Mam trochę końcówek świec, skąd bierzesz knoty? Może sobie zrobię taki recykling...
    Samych dobrych chwil w Nowym Roku życzę
    Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. knoty kupiłam jakiś czas temu, jakoś tak przy okazji.
      Wszystkiego dobrego w nowym roczku!!!!

      Usuń
  19. Wow ale świetny recyclingowy pomysł! Dzięki, że się nim podzieliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  20. No i świeca jak nowa!:)Pozdrawiam i zapraszam po odbiór wyróżnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Coś tu nastrojowo mi po drodze :))))
    Świece? Jasne, tych nigdy dosyć :))
    Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wszystkiego Dobrego na Święta !!!!

koronki

Zaczęły się od sukienki, ale nie mojej. Imienniczka wstąpiła do pokoju pełna werwy i radości. Widać było, że dziewczyna wypoczęła po Świętach i Sylwestrze. Plotki, ploteczki i tak zupełnie od czapy walnęłam: "nie pomyślałaś by do tej sukienki, w której wyglądasz cudownie, założyć kołnierzyk?" Chwila namysłu: "fajny pomysł, tylko nie mam" "to żaden problem" powiedziałam- i tak myślałam- naiwna ja- "jak chcesz to będziesz mieć" Problem to jednak był. Lubię wyzwania, ale nie wiedziałam, że zrobienie kołnierzyka to trochę wyższa szkoła. Zagłębiłam się w odmęty mej biblioteki, w odmęty internetu i ... znalazłam. Jeden wzór ze starej książki, a drugi z jakże lubianego Pinterest'a. Robienie to nie wyzwanie. Robótka iście koronkowa, miła i cudowna. Cienki kordonek, cieniutkie szydełko. Tworzyłam pajęczynkę. Fajna sprawa. Acha i szybka! Wyzwaniem było blokowanie. To jest trudna sztuka, którą w pełni jeszcze nie posiadłam. Al

wiosna

Na półkach Galerii-Splot wygodnie, wygrzewając się na słoneczku ułożyły się wiosenne nowości Pittura   to bogate, bezwstydnie romantyczne barwy zainspirowane malarstwem  (po włosku pittura - malarstwo). I takie nazwy otrzymały odcienie oferowane przez Harding.  Specjalnie dla nich powstały projekty, które oddają zniewalającą piękność barw. Jedna z najpiękniejszych włóczek na świecie. Ecopuno Niesamowicie miękka bawełna ukryta w merino i alpace. Niejednolite barwy w motku pozwalają wyczarować piękną grę kolorów w szalach, swetrach czy czapkach. Cool Cotton   Klasyczna bawełna wzbogacona poliestrem Elite daje gładką, ale rozciągliwą strukturę. Nadaje się na wszelkie wiosenne, letnie wyroby, w tym również dla dzieci.   Collino Linea Pura   Połączenie naturalnych barw bawełny, lnu z wiskozą oraz kolorową nicią poliestrową. Doskonale nadaje się na wyroby letnie. Solo Lino Linea Pura  trendy ekologiczne po