nie, nie chodzi tu o to co każdy ma na myśli ;)
Po prostu dopadły mnie kolory.
Nie moje ulubione, ale wesołe i cieplutkie a robiło się ochoczo i lekko.
Wyszedł był słodki jak landrynka - kocyk dla maleństwa a dokładniej dla Damy.
Uwaga, lepiej założyć okulary, bo teraz nastąpi lawina różu:
róż,
róż,
a gdzieniegdzie żółty i zieleń,
przeplatane ecru
A na koniec małe co nieco- girlanda z kwiatuszkami:)
oczywiście
z różem
Uffff,
można już zdjąć.
Nie macie większych problemów z komentarzami, dlatego jeszcze trochę komplikacje potrwają - dla spamów oczywiście.
A już niedługo szykuję małą niespodziankę dla Was nie dla spamów :)
Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze. PA.Pa.
Pięknie i cukierkowo :) Podoba mnie się ;]
OdpowiedzUsuńto super:)
Usuńidealny!!!
OdpowiedzUsuńPięknie i rzeczywiście landrynkowo :-) może się powtarzam, ale też tak uwarzam (i jeszcze rymuję).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
A mnie się podoba ! lubię landrynki;) i takie kocyki też !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Za landrynkami nie przepadam, ale Twoje cuda urzekły mnie bardzo, śliczności:)))
OdpowiedzUsuńKochana jestem ciekawa tej niespodzianeczki :) Ja uwielbiam kolor rozowy tak tez pled bardzo, ale to bardzo mi sie podoba ! WLasnie zamierzam w koncu i dla siebie takowy stworzyc , ale czekam na odpowiednia zimowa wene ;) :**
OdpowiedzUsuńWcale nie taka rażąca ta landrynka :-) Dzięki dodaniu innych kolorów - bardzo mi się podoba :-) Śliczny kocyk.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
mnie sie tak kolorowo bardzo podoba , Twoja/Moja podusia codziennie cieszy me oczy :***
OdpowiedzUsuńBeatko Ty chyba nigdy nie widziałaś dużej dawki różu ;P Wszystko jest wyważone :)
OdpowiedzUsuńNo różu jest dużo, ale wcale nie przesadnie! Fajnie się komponuje z ecru i zielonymi i żółtymi akcentami :) Super wyszło! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Ma cudne, wesołe i ciepłe kolory, aż chce się patrzeć i wtulić łapki!
OdpowiedzUsuńuwielbiam szydełkowe twory a te od razu skradły me serce ;) ........ dziękuję za udział w wyzwaniu AP :)
OdpowiedzUsuń