Przejdź do głównej zawartości

dziękować


przyszedł czas.

Jedna z tych osób musiała mieć do mnie bardzo żelazne nerwy,
wykute ze stali tak hartowanej,  że  nic i nikt nie mógł ich rozbić.
Mowa tu o Marcie z meis ideis , która stwarza klimat niepowtarzalny, tak cudny,
że nie mogłam się oprzeć urokowi.
Poprosiłam ją o torbę. Niby żaden kłopot.
Niby.
Tylko wtedy, gdy wie się co masz chcieć. Proste?
Hahaha. Uwierzcie, wcale nie.
Na szczęście Marta jest bardzo cierpliwa.
A ja z jednego pomysłu do drugiego po trzeci. Główkowałam i myślałam.
Wpadł niespodziewanie i został.
Potem mój problem w wyborze. Chce się mieć wszystko. Wybór nie jest prosty.
Cóż. Rzut orzeł- reszka wszystko wyjaśnił.
I oto jest!
Dziękuję Ci Martuniu!








I wymianka.
Trudna sprawa.
No bo jak trafić w gust osoby, którą się nie widziało, nigdy nie rozmawiało.
Zna się tylko z tych krótkich migawek internetowych.
Po omacku, delikatnie i z wyczuciem przygotowałam kilka maleństw dla Angeliki z szymka-blog.






Dziewczyna, na szczęście zadowolona. Jupi! Udało się.
Angelika postarała się i oto co od niej dostałam.





Trafiła w gust Naszej Gwiazdy.
Dziękuję w jej imieniu!


Pozostało mi tylko oficjalnie podziękować.
Zatem DZIĘKUJĘ Wam Kochane!



Komentarze

  1. Torba jest cudowna:)) Wymianka tez bardzo fajna,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Torba bomba i napis od środka jakby to moja córka powiedziała "zarąbisty" :)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna Torba kochana, szczególnie ten napis jest obgłędny ! Bardzo się cieszę z naszych prezencików i trafiłaś w mój gust idealnie ! Bardzo się cieszę z Twoich podarunków, dzisiaj nosiłam branzoletę :) Cieszę się również , że Gwiazdce przypadły do gustu sówki, nie mogę się już doczekać naszego następnego razu Kochana. Buziaczki :*:*****

    OdpowiedzUsuń
  4. Torba wspaniała a napis pełen humoru :))
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wszystkiego Dobrego na Święta !!!!

roczniakowe kandy

oj tak, tak, już niedługo mija roczek dzielenia się z Wami Kochane tym co mi do głowy przychodzi. Dlatego też,  żeby Was uhonorować, że wytrzymujecie ze mną i wpadacie w moje skromne progi mam taką oto niespodziankę: a zasady ?- powiedziałabym tendencyjne: - proszę o informację czy chcecie przygarnąć te pierdółki, - będzie mi bardzo miło, wręcz będę skakać z radości gdy zostaniecie u mnie na dłużej, - jak chcecie to możecie pobrać i podlinkować banerek, - osoby bez bloga proszę o pozostawienie adresu mailowego I to chyba wszystko. Na zgłoszenia czekam do 26 marca, bo 27 będzie oczywiście okrągła rocznica. Pierdółki to: wiklinowy świecznik - wersja pierwotna, ale znam Was na tyle, że na pewno wymyślicie tysiące zastosowań. Mam taki sam i niedługo pokażę co zrobiłam  na Wielkanoc.  Jest naprawdę ciekawy i na wiele, wiele sposobów można go ozdobić i wykorzystać. Od siebie mam dla Was jakbyście były zdziwione - serce- grubiutkie, z nutkami, popękane...

koronki

Zaczęły się od sukienki, ale nie mojej. Imienniczka wstąpiła do pokoju pełna werwy i radości. Widać było, że dziewczyna wypoczęła po Świętach i Sylwestrze. Plotki, ploteczki i tak zupełnie od czapy walnęłam: "nie pomyślałaś by do tej sukienki, w której wyglądasz cudownie, założyć kołnierzyk?" Chwila namysłu: "fajny pomysł, tylko nie mam" "to żaden problem" powiedziałam- i tak myślałam- naiwna ja- "jak chcesz to będziesz mieć" Problem to jednak był. Lubię wyzwania, ale nie wiedziałam, że zrobienie kołnierzyka to trochę wyższa szkoła. Zagłębiłam się w odmęty mej biblioteki, w odmęty internetu i ... znalazłam. Jeden wzór ze starej książki, a drugi z jakże lubianego Pinterest'a. Robienie to nie wyzwanie. Robótka iście koronkowa, miła i cudowna. Cienki kordonek, cieniutkie szydełko. Tworzyłam pajęczynkę. Fajna sprawa. Acha i szybka! Wyzwaniem było blokowanie. To jest trudna sztuka, którą w pełni jeszcze nie posiadłam. Al...