Przejdź do głównej zawartości

ruina z piernika

Łakomstwo.
To ciężka przywara.
 Nie daje spokoju, kręci w nosie, oczu nie można oderwać od przedmiotu pożądanego.
A jeszcze gdy to łakomstwo ma lat 6 i jest łasuchem to nie da rady się powstrzymać.

I tak oto z chatki z piernika zostało to co nie da się opisać słowem.

 
Oczęta patrzyły się żarłocznie, paluszki delikatnie odrywały lukier, usteczka cicho mówiły:
"jestem w piernikowym raju" i "chyba nie zasnę, tak mi ten piernik pachnie".

Powolutku, powolutku gdy nikt nie patrzył zniknęły okiennice, bałwanek na ganku, choinka oparta o domek.
Delikatnie skubany dach nie wytrzymał presji otoczenia i został w malutkich rączkach.
A potem w buzi się rozpłynął.
Co było robić.
Oficjalne pozwolenie na rozbiórkę musiałam wydać.

Chatka dzień w dzień staje się mniejsza, uboższa.
Bardziej przypomina ruinę chatki Baby Jagi, niż świąteczny domek.
I tylko radość w oczach błękitnych jest co dzień większa i większa.

Czyż nie o to chodzi w te święta?



Komentarze

  1. Ja się nie dziwię, sama bym zeżarła ;-), Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaa ja chce resztki ;) !

    OdpowiedzUsuń
  3. hihi:) usmialam sie ;) sama bym pozarla ...;)

    OdpowiedzUsuń
  4. :))) mnie też rozbawiła opowieść:)))
    Ale nie dziwię się bo wyglada apetycznie...tylko palce lizać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahaha Beatko ja się wcale nie dziwię,bo ja też wytrzymać nie mogę jak słodycze na horyzoncie :P Najważniejsze,że pyszne i radość dziecka widać a do świąt zrobisz nową chałupkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O to chodzi! Przecież po świętach byłaby "chałupa" zakurzona,a tak zjedzona i radocha wielka.

    OdpowiedzUsuń
  7. hihi dobrze że nie słychać krzyku "zostaw to na święta !" hahaha ja pamiętam jak nas babcia goniła od smakołyków właśnie z takim hasłem :D

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglada apetycznie,wiec znika moment:))

    OdpowiedzUsuń
  9. :)))) no nieźle i jak się tu oprzeć pokusie:)))
    Robi apetyt, nie ma co:)))
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

wiosna

Na półkach Galerii-Splot wygodnie, wygrzewając się na słoneczku ułożyły się wiosenne nowości Pittura   to bogate, bezwstydnie romantyczne barwy zainspirowane malarstwem  (po włosku pittura - malarstwo). I takie nazwy otrzymały odcienie oferowane przez Harding.  Specjalnie dla nich powstały projekty, które oddają zniewalającą piękność barw. Jedna z najpiękniejszych włóczek na świecie. Ecopuno Niesamowicie miękka bawełna ukryta w merino i alpace. Niejednolite barwy w motku pozwalają wyczarować piękną grę kolorów w szalach, swetrach czy czapkach. Cool Cotton   Klasyczna bawełna wzbogacona poliestrem Elite daje gładką, ale rozciągliwą strukturę. Nadaje się na wszelkie wiosenne, letnie wyroby, w tym również dla dzieci.   Collino Linea Pura   Połączenie naturalnych barw bawełny, lnu z wiskozą oraz kolorową nicią poliestrową. Doskonale nadaje się na wyroby letnie. Solo Lino Linea Pur...

Wszystkiego Dobrego na Święta !!!!

roczniakowe kandy

oj tak, tak, już niedługo mija roczek dzielenia się z Wami Kochane tym co mi do głowy przychodzi. Dlatego też,  żeby Was uhonorować, że wytrzymujecie ze mną i wpadacie w moje skromne progi mam taką oto niespodziankę: a zasady ?- powiedziałabym tendencyjne: - proszę o informację czy chcecie przygarnąć te pierdółki, - będzie mi bardzo miło, wręcz będę skakać z radości gdy zostaniecie u mnie na dłużej, - jak chcecie to możecie pobrać i podlinkować banerek, - osoby bez bloga proszę o pozostawienie adresu mailowego I to chyba wszystko. Na zgłoszenia czekam do 26 marca, bo 27 będzie oczywiście okrągła rocznica. Pierdółki to: wiklinowy świecznik - wersja pierwotna, ale znam Was na tyle, że na pewno wymyślicie tysiące zastosowań. Mam taki sam i niedługo pokażę co zrobiłam  na Wielkanoc.  Jest naprawdę ciekawy i na wiele, wiele sposobów można go ozdobić i wykorzystać. Od siebie mam dla Was jakbyście były zdziwione - serce- grubiutkie, z nutkami, popękane...