Przejdź do głównej zawartości

mróz



dziś mnie zaskoczył.
Mimo, że czas ku niemu jest w sam raz, to jakoś się nie spodziewałam.
Roślinki na tarasie też się zdziwiły. I to bardzo.









A ja rozkładam ciepłe gwiazdki po całym domku.
To tu, to tam.
Ot, mała niespodzianka dla biegających domowników.










Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze. Pa.Pa.

Komentarze

  1. Ooo..., tak, u mnie dzisiaj też mróz pięknie wszystko oszronił.
    Niespodzianka fantastyczna.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne gwiazdeczki :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. o tak dziś mróz nam zrobił niespodziankę i piękne widoki podarował :)
    a gwiazdki cudowne ! takie miesiste :)

    OdpowiedzUsuń
  4. u nas mrozik trzyma juz jakiś czas więc mnie dziś nie zdziwił... :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba wolą Twoje gwiazdki od tych za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie dziś też zmroziło wszystko i jak byłam rano na spacerze z psem to tak pięknie drzewa wyglądały. Ogólnie to bym chciała już śnieg, sama nie wierzę, że to piszę hihi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdjęcia są cudowne. Cudowne gwiazdki.
    Buziaki!
    crazy-life-by-angelika.blogspot.com | zapraszam,u mnie konkurs:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wszystkiego Dobrego na Święta !!!!

roczniakowe kandy

oj tak, tak, już niedługo mija roczek dzielenia się z Wami Kochane tym co mi do głowy przychodzi. Dlatego też,  żeby Was uhonorować, że wytrzymujecie ze mną i wpadacie w moje skromne progi mam taką oto niespodziankę: a zasady ?- powiedziałabym tendencyjne: - proszę o informację czy chcecie przygarnąć te pierdółki, - będzie mi bardzo miło, wręcz będę skakać z radości gdy zostaniecie u mnie na dłużej, - jak chcecie to możecie pobrać i podlinkować banerek, - osoby bez bloga proszę o pozostawienie adresu mailowego I to chyba wszystko. Na zgłoszenia czekam do 26 marca, bo 27 będzie oczywiście okrągła rocznica. Pierdółki to: wiklinowy świecznik - wersja pierwotna, ale znam Was na tyle, że na pewno wymyślicie tysiące zastosowań. Mam taki sam i niedługo pokażę co zrobiłam  na Wielkanoc.  Jest naprawdę ciekawy i na wiele, wiele sposobów można go ozdobić i wykorzystać. Od siebie mam dla Was jakbyście były zdziwione - serce- grubiutkie, z nutkami, popękane...

koronki

Zaczęły się od sukienki, ale nie mojej. Imienniczka wstąpiła do pokoju pełna werwy i radości. Widać było, że dziewczyna wypoczęła po Świętach i Sylwestrze. Plotki, ploteczki i tak zupełnie od czapy walnęłam: "nie pomyślałaś by do tej sukienki, w której wyglądasz cudownie, założyć kołnierzyk?" Chwila namysłu: "fajny pomysł, tylko nie mam" "to żaden problem" powiedziałam- i tak myślałam- naiwna ja- "jak chcesz to będziesz mieć" Problem to jednak był. Lubię wyzwania, ale nie wiedziałam, że zrobienie kołnierzyka to trochę wyższa szkoła. Zagłębiłam się w odmęty mej biblioteki, w odmęty internetu i ... znalazłam. Jeden wzór ze starej książki, a drugi z jakże lubianego Pinterest'a. Robienie to nie wyzwanie. Robótka iście koronkowa, miła i cudowna. Cienki kordonek, cieniutkie szydełko. Tworzyłam pajęczynkę. Fajna sprawa. Acha i szybka! Wyzwaniem było blokowanie. To jest trudna sztuka, którą w pełni jeszcze nie posiadłam. Al...