Zaczęły się od sukienki, ale nie mojej. Imienniczka wstąpiła do pokoju pełna werwy i radości. Widać było, że dziewczyna wypoczęła po Świętach i Sylwestrze. Plotki, ploteczki i tak zupełnie od czapy walnęłam: "nie pomyślałaś by do tej sukienki, w której wyglądasz cudownie, założyć kołnierzyk?" Chwila namysłu: "fajny pomysł, tylko nie mam" "to żaden problem" powiedziałam- i tak myślałam- naiwna ja- "jak chcesz to będziesz mieć" Problem to jednak był. Lubię wyzwania, ale nie wiedziałam, że zrobienie kołnierzyka to trochę wyższa szkoła. Zagłębiłam się w odmęty mej biblioteki, w odmęty internetu i ... znalazłam. Jeden wzór ze starej książki, a drugi z jakże lubianego Pinterest'a. Robienie to nie wyzwanie. Robótka iście koronkowa, miła i cudowna. Cienki kordonek, cieniutkie szydełko. Tworzyłam pajęczynkę. Fajna sprawa. Acha i szybka! Wyzwaniem było blokowanie. To jest trudna sztuka, którą w pełni jeszcze nie posiadłam. Al
Też włączyłam już jakiś czas temu moderację komentarzy z uwagi właśnie na ilość spamu. My blog is my castle:)
OdpowiedzUsuńWlasnie wczoraj sie nad tym zastanawialam bo ilosc spamu mnie przeraza. Rozumiem i popieram :)
OdpowiedzUsuńU mnie w ostatnich dniach przychodzą w setkach! Jestem przerażona ale i pocieszona...., że to nie tylko u mnie... :/
OdpowiedzUsuńU mnie też są...też się zastanawiałam nad wprowadzeniem " utrudnień" ;-). Jak będzie gorzej pewnie to zrobię ;-)
OdpowiedzUsuńooo u mnie też są!!! i tez wkurzają!
OdpowiedzUsuńTez wole modernizacje :) :*
OdpowiedzUsuńMy się i tak nie poddamy i komentować będziemy :D
OdpowiedzUsuńtez mam wlaczona moderacje, wkurzajacy ten spam. A co to za kwiatek? :)))
OdpowiedzUsuńa to jest jakiś skalniak, zupełnie nie wiem jak się nazywa:)
Usuńno wąłsnie non stop jakieś spamy
OdpowiedzUsuńU nas Myszy póki co nie ma wielu spamerów, a tych których spotykamy blogspot automatycznie wrzuca do kosza :)
OdpowiedzUsuń