Ufffffffffffffffffffffffffffffffffffff. Okna pomyte.
Znaczy się Mężul był tak miły i kochany, że się tym zajął.
Ja robiłam "okołomyciowe" sprawy: zdejmowanie, prasowanie, zakładanie odzieży okiennej.
Niemniej jednak okna czyste i można myśleć o ozdobach świątecznych.
Jakby nie patrzeć choinkę ubrałam już;)
I wierszyk świąteczny na pierwszej stronie otwarty. Ach święta się zbliżają.
Ale dziś wcale nie myślałam o świątecznych sprawach.
Dziś ciepła, łatwa i prosta swetrowa i kominowa rzecz.
Fason jest prosty, pudełkowy, a włóczka jesienna- zielona. Czasami wydaje mi się, że wełna jest nie tylko do chodzenia, ale przede wszystkim do oglądania. Czy założę to coś, czy nie to nie jest ważne. Mnie wystarczy spoglądanie na jej fakturę, kolory, bijące ciepło.
Od razu robi się cieplej i weselej.
A Mikołajki? Były, owszem. Ale to zupełnie inna historia.
Miłego tygodnia. Pa.Pa.
Znaczy się Mężul był tak miły i kochany, że się tym zajął.
Ja robiłam "okołomyciowe" sprawy: zdejmowanie, prasowanie, zakładanie odzieży okiennej.
Niemniej jednak okna czyste i można myśleć o ozdobach świątecznych.
Jakby nie patrzeć choinkę ubrałam już;)
I wierszyk świąteczny na pierwszej stronie otwarty. Ach święta się zbliżają.
Ale dziś wcale nie myślałam o świątecznych sprawach.
Dziś ciepła, łatwa i prosta swetrowa i kominowa rzecz.
Fason jest prosty, pudełkowy, a włóczka jesienna- zielona. Czasami wydaje mi się, że wełna jest nie tylko do chodzenia, ale przede wszystkim do oglądania. Czy założę to coś, czy nie to nie jest ważne. Mnie wystarczy spoglądanie na jej fakturę, kolory, bijące ciepło.
Od razu robi się cieplej i weselej.
A Mikołajki? Były, owszem. Ale to zupełnie inna historia.
Miłego tygodnia. Pa.Pa.
Ach, pieknie! Ja nie mam jeszcze nic przygotowanego:( w domu totalny sajgon ;/
OdpowiedzUsuńjaki piękny kolor !
OdpowiedzUsuńPiękny komin i wygląda na super ciepły:)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie robiłam porządków, u Ciebie już świątecznie, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńAleż masz dobrze z tym mężem!!!!
OdpowiedzUsuńKomin śliczny, bardzo lubię takie ciepłe dodatki...
Sliczny komin, swietna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńMasz rację że wełna jest nie tylko do chodzenia w niej ,a przede wszystkim do oglądania.Proste rzeczy, piękne kolory i sploty to jest to co lubię najbardziej :))
OdpowiedzUsuńA u Ciebie już świątecznie- jak miło:)))
Pozdrawiam cieplutko
Aż poczułam ciepełko od Twoich prac.....))))) Czasami M się przydaje....Buziaki pa....
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie kominy. I widze światecznie juz u Ciebie,pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńCo za mąż..toż to istny skarb!! Jak Ci się znudzi to podeślij go hihi,może i mnie umyje,bo mój nie chce ;P Ja mam zamiar po choinkę wyskoczyć w przyszłym tygodniu ale czy zdążę??
OdpowiedzUsuńBuziaki