Przejdź do głównej zawartości

pierwszy,


ale nie ostatni.
Dywanik sznurkowy.



Wpisuje się jak najbardziej w pierwszy maja.
Ciężką robotą przypłacony, w czasie ponadnormatywnym, z odciskiem na palcu, 110 procent normy.
JEST.

 
Obawiałam się, że sznurek się "nie podda".
W dotyku był... no właśnie sznurkowy.
Czary mary i po przeplataniu go szydełkiem stał się mięciutki.
Na tyle miękki, że Nasza Gwiazda chętnie na nim leżała.
Podobno jest bardzo skoczny - wysoko się na nim skacze.



Na razie miejsce znalazł w sypialni, ale jego los jest przesądzony.
Będzie bohaterem łazienki.
Tylko jeszcze nie wiem której.


Na pewno nie jest ostatni.
Spodobał się i mam zamówienie na jeszcze jeden.



Ciężka praca gwarantowana.
Ale również i satysfakcja duża.

I tak oto świętowałam maj pierwszy.

Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze. Pa.Pa.

Komentarze

  1. Prześliczny! Brawa za wytrwałość, pewnie ostatnie rzędy były najgorsze do dziergania. A można wiedzieć z jakiego sznurka dziergałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnie rzędy są mordercze- dlatego otrzymałam w prezencie odcisk na palcu, ale warto było :)
      sznurek to -Bobbiny :)

      Usuń
    2. A Bobiny, super :) A dużo poszło na taki dywanik?

      Usuń
    3. ten ma średnicę 85 cm , robiony półsłupkami z narzutem - wyszło 6 motków a w każdym 50 m sznurka, dywanik "zżera" na oczach te metry

      Usuń
  2. Piękny ten dywanik, widać, że włożyłaś w niego wiele pracy i pewnie trochę nerwów ;) Ile czasu mniej więcej zajęło Ci zrobienie go w całości? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trudno powiedzieć ile dokładnie czasu wyszło samo robienie. miałam tylko czas wieczorami-około 7 godzin, tak myślę;
      pozdrowionka:)

      Usuń
  3. No fantastyczny ci on :) Mysle ze gdzie go nie polozysz wszedzie bedzie wygladal dobrze :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i tu masz rację, wszędzie wygląda dobrze,przenoszony jest z pokoju do pokoju,
      a teraz leży u Gwiazdy :*

      Usuń
  4. Jest przeuroczy ! 5 mm? Pytam bo od jakiegoś czasu mam w planach taki dywanik :)
    Mój blog Ma i Bla

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szydło 10. To sznurek bawełniany z wkładem poliestrowym. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Ja także w ostatnich dniach rozpoczęłam swoją przygodę ze sznurkiem i także byłam pełna obaw. Ale efekt końcowy całkowicie mnie ich pozbawił. Twój jest śliczny :)
    Pozdrawiam
    Ewela

    OdpowiedzUsuń
  6. O mamusiu jakie CUDO!!!!! Podziwiam, Twój jest wyjątkowej urody:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szydełkowy dywanik ze sznurka, to coś, co chodzi za mną od pewnego czasu. Szydło nr 10 już mam, brakuje mi jeszcze tylko odpowiedniego sznurka i wolnego czasu. Ale pracuję nad nadrobieniem tych braków, zwłaszcza, gdy widzę takie efekty, jak u Ciebie. Śliczny!... Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czas, jak wiesz jest względny pół godzinki codziennie i za chwilę dywanik będzie Twój, pozdrowionka :)

      Usuń
  8. Warto poświetować, żeby później było tyle zadowolenia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały dywanik wydziergałaś:)) Bardzo podobają mi się takie dywaniki. Ciekawe, czy da radę wyprać go w pralce? Podziwiam ilość pracy jaką w niego włożyłaś:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z etykiety wynika, że tak w 30 stopniach. trzeba spróbować :)

      Usuń
  10. Fantastyczny! Wspaniały dywan :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo... jaki ładny dywanik :) Ile ja już czasu obiecuję sobie taki dywanik, i jakoś na obiecankach się kończy... Hmm... Oczami wyobraźni widzę taki w pokoju gościnnym, no może troszkę większy, i w sypialni... Może się zabiorę w końcu :) Korzystałaś z jakiegoś konkretnego wzoru/schematu?
    Pozdrawiam - Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. marzenia się spełniają, trzeba im tylko trochę pomóc.
      Wzór- klasyczny zaczynamy 12 oczek , w kolejnym dodajemy 12 itd, czasem robimy ażur czyli dwa oczka łańcuszka, 2 oczka omijamy - nic wielkiego,
      pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Dzięki, dzięki, dzięki... za odpowiedź. Teraz to już na pewno sobie taki wydziergam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wszystkiego Dobrego na Święta !!!!

koronki

Zaczęły się od sukienki, ale nie mojej. Imienniczka wstąpiła do pokoju pełna werwy i radości. Widać było, że dziewczyna wypoczęła po Świętach i Sylwestrze. Plotki, ploteczki i tak zupełnie od czapy walnęłam: "nie pomyślałaś by do tej sukienki, w której wyglądasz cudownie, założyć kołnierzyk?" Chwila namysłu: "fajny pomysł, tylko nie mam" "to żaden problem" powiedziałam- i tak myślałam- naiwna ja- "jak chcesz to będziesz mieć" Problem to jednak był. Lubię wyzwania, ale nie wiedziałam, że zrobienie kołnierzyka to trochę wyższa szkoła. Zagłębiłam się w odmęty mej biblioteki, w odmęty internetu i ... znalazłam. Jeden wzór ze starej książki, a drugi z jakże lubianego Pinterest'a. Robienie to nie wyzwanie. Robótka iście koronkowa, miła i cudowna. Cienki kordonek, cieniutkie szydełko. Tworzyłam pajęczynkę. Fajna sprawa. Acha i szybka! Wyzwaniem było blokowanie. To jest trudna sztuka, którą w pełni jeszcze nie posiadłam. Al

wiosna

Na półkach Galerii-Splot wygodnie, wygrzewając się na słoneczku ułożyły się wiosenne nowości Pittura   to bogate, bezwstydnie romantyczne barwy zainspirowane malarstwem  (po włosku pittura - malarstwo). I takie nazwy otrzymały odcienie oferowane przez Harding.  Specjalnie dla nich powstały projekty, które oddają zniewalającą piękność barw. Jedna z najpiękniejszych włóczek na świecie. Ecopuno Niesamowicie miękka bawełna ukryta w merino i alpace. Niejednolite barwy w motku pozwalają wyczarować piękną grę kolorów w szalach, swetrach czy czapkach. Cool Cotton   Klasyczna bawełna wzbogacona poliestrem Elite daje gładką, ale rozciągliwą strukturę. Nadaje się na wszelkie wiosenne, letnie wyroby, w tym również dla dzieci.   Collino Linea Pura   Połączenie naturalnych barw bawełny, lnu z wiskozą oraz kolorową nicią poliestrową. Doskonale nadaje się na wyroby letnie. Solo Lino Linea Pura  trendy ekologiczne po