-Mamusiu, zrób mi tęczowy sweterek! Piękna jest tęcza na niebie, aż chciałabym ją dotknąć!
Wiedziałam, że to głupi pomysł, ale dałam się uprosić i kupiłam "tęczową" włóczkę. Zresztą sama wybierała. Wiedziałam, że zrobię i będzie leżał, albo powie żeby dać Madzi (zawsze tak jest gdy coś jej nie pasuje).
Jak na razie nie mówi o tym. Ma być w jej szafie, ale czy założy to już inna inszość.
I tak. Może dużej pracy w niego nie wpakowałam, ale zawsze jest to czas, który można było spędzić zupełnie inaczej. Powstało takie coś, czyli co chciała to ma (prawie) :
Szydełkiem robi się szybko, ale... No właśnie, ale. Robótka wychodzi gruba, włóczka ginie w oczach i jeszcze te końcówki rzędów - dziwnie się kurczy, gdy się nie uważa.
A tu w całej okazałości.
Jak to mówią "d..y nie urywa". Pewnie za jakiś czas zostanie spruty i ...
nie wiem co dalej.
Lawenda w tym roku na balkonie szaleje. Szaleje i pachnie. Więc suszę i używam jej do woli. Powstają małe bukieciki. Czekam jeszcze na białą.
Starszy doszedł do wniosku, że też chce sweterek. Zapytany czy będzie w nim chodził, odpowiedział:
- Tak. W domu, do babci w nim pojadę.
Ech...
Jak widać nie popisałam się niczym.
Przez te moje marne "dzieła" mam wisielczy humor i nic nie chce robić, bo i tak g...o z tego wyjdzie, więc po co się męczyć.
niemniej jednak udanych, słonecznych dni dla Was!
Może jajko powinnam przelać, albo co?
Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze. Pa.Pa.
Sweterek śliczny, lubię takie tęczowe kolory,
OdpowiedzUsuńdobrać do sweterka inne rzeczy i będzie super :-)
będzie dobrze:)
Usuńno sweterek do dzinsow supcio!!!!!ja bym taki nosila:P..........tecza ,tecza cza cza cza:P****
OdpowiedzUsuńkilka lat wcześniej hihihi:***
UsuńA mi się bardzo, bardzo podoba! Dwadzieścia kilk lat temu, różne Ciocie i Panie dla mnie takie robiły i ich... nie cierpiałam (sweterków oczywiście, nie Pań i Cioć), bo lepsze były przaśne PRL-owskie. Fajnie, że dziś dzieci proszą o takie sweterki... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmnie babcia obrabiała w drutach i szydełku:) mam do dziś jedną czapkę - turkusową, którą zrobiła mi gdy miałam lat 6 :))))
UsuńSweterek jest piękny, ja bym chodziła bardzo chętnie w takim. Mama robiła mi sweterki na drutach, wtedy ciężko było dostać cokolwiek w sklepie. Czasem zastanawiam się skąd miała wełnę :)))Pozdrawiam-D.
OdpowiedzUsuńciężko było o kolorową wełnę a jakoś się znajdowała:)
Usuńsweterek bardzo ciekawy:)pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
UsuńNo to macie własną,prywatną tęczę :D No nie każdy może się tym pochwalić :) Moja córka stwierdziła,że jest super i też by taki chciała więc jak ona już mówi,że jest super,to uwierz,że tak jest :)
OdpowiedzUsuńWidzę,że humor faktycznie wisielczy ale to pewnie za sprawą pogody więc życzę duuuużo słonka nie tylko na niebie :)
to bierz się za robótkę;) zrób córce przyjemność:)
Usuńoj tak humor to ja mam z tyłu, niestety,
cmoki kochana:**
Jak masz ochotę to przelej....A tęczowego nie bierz do głowy, dzieci lubią takie rzeczy...Słonecznych dni....pa....
OdpowiedzUsuńmoże jeszcze splunę 3 razy przez ramię i ucieknie zło całe, cmoki:**
UsuńMiała byc tęcza i jest tęcza:-)
OdpowiedzUsuńoj tak ;)
UsuńJak dla mnie rewelacja, no i że na szydełku...cudny!!
OdpowiedzUsuńSłoneczka i radosnych dni życzę...
Pozdrawiam cieplutko
słoneczka !!!! cmoki:*
UsuńTak to juz jest z naszymi dziećmi. Twoja schowała do szafy a moja by powiedziała : eeee... nie o takie mi chodziło:)))
OdpowiedzUsuńMnie się tam podoba, chciałabym mieć taką swoja prywatną tęczę:))) jak złapiesz doła spojrzyj na niego i od razu będzie uśmiech na Twojej twarzy!
dół głęboki, ale trzeba się trzymać choćby tej tęczy :))))
UsuńWyluzuj Bea :) A z tym jajkiem to o co kaman?
OdpowiedzUsuńco by złe uroki odegnać:)
UsuńJak dla mnie,to super sweter,słoneczka życze:))
OdpowiedzUsuńsłoneczka również:)))
UsuńHej, a co to za trujące myśli, a sio im daleko! Od tego jak sama myslisz o sobie wszystko się zaczyna. A sam ten blog jest najlepszym dowodem, że udaje się wiele! O tak!
OdpowiedzUsuńDo granatowych jinsaczków tęczowy sweterek bedzie super!
ściskuję i serdeczności posyłam:))))
cmoki kochana:*** lawendowe:*
UsuńPięknie tu u Ciebie,zostanę chyba na dłużej.Pozdrawiam i zapraszam do Dobrych Czasów.Jola
OdpowiedzUsuńmiło mi Cię gościć :))
UsuńZostaw te jajeczne zabobony i uśmiechnij się do sweterka, bo tego wart:))Powiedz dziecięciu, ze kolejka się po niego ustawiła, to działa:)))
OdpowiedzUsuńdam se luz, tylko trzeba się wyluzować do tego luzu:)))
Usuńbardzo wesoły energetyczny sweterek :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten sweterek .... :)))
OdpowiedzUsuńLawende uwielbiam ale musze sie trzymac od niej z daleka ... alergia paskudna ah !
Pozdrawiam ciepło.Ala
A mi się podoba taka tęcza, tyle w niej energii, masę roboty w niego włożyłaś, no cudo !!
OdpowiedzUsuńZ tym przelewanie jajka to różnie może być, poczekaj, niech tylko słoneczko wyjdzie ...
Pozdrawiam
Dzieci najlepiej wiedzą co jest dobre - sweterek energetyczny i sliczny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Cudna ta 'tecza', zreszta byla na zamowienie wiec o co chodzi..? :) Pare(nascie) lat temu piszczalabym z radosci:) Takie cudne kolory sa dobre na chandre wiec moze sobie tez cos zrob? :):) Pozdrowienia PS Zapraszam na giveaway;)
OdpowiedzUsuń