Znacie mnie już na tyle, że zdążyłyście się zorientować, iż przepracowywać to ja się nie lubię. Parę minut roboty i od razu musi być efekt. Jak nie, to tracę cierpliwość i już mi się nie chce nic robić. Tym razem, gdy weszłam do pokoju o tajemniczej nazwie "pokój zrzutów"- taki jeszcze nieprzysposobiony do nikogo pokój, zobaczyłam kilka rzeczy, które w głowie poukładały się w szybkim tempie w takie coś oto Proste i łatwe a do tego po świętach można wszystko odzyskać. Potrzebne będą a przynajmniej mnie były: wianek wiklinowy - trochę popaćkałam go białą farbą; ulubione gwiazdki brzozowe; kilka malutkich szyszuniek, w sumie w zależności od wielkości wianka; w moim przypadku srebrna nitka, bo drucika nie miałam. okręcamy gwiazdki na wianku nitką, tak, by się dobrze trzymały, dodajemy szyszki też poskręcane nitką, pewnie drucik były lepszy, ale... tak wygląda z tyłu ja dodałam jeszcze do przewiązania białą, wąską wstążkę I gotowe! Prawda, że proste i...
galeria-splot.pl zaprasza