I już piątek!!! Juuuupiiiiii !!!
Prawda, że się cieszycie? Niektórzy mają wolne :))
Ja się cieszę, zwłaszcza, że ma być słonecznie i ciepło. I że mam ranną, bardzo ranną pobudkę i jedziemy do lasu na grzyby. To znaczy faceci jadą na grzyby a ja bardziej tak do towarzystwa. Nie znam się na grzybach, ale pohasać po polankach mogę. Jak Rusałka Amelka po przejściach.
Może nie zapomnę aparatu? Śmiem wątpić.
A dziś specjalne zamówienie. Miało być różowo i błyszcząco. Spodobało się więc kamień z serducha plask na podłogę.
A mnie najbardziej podoba się konik.
Biegnę dalej.
Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze. Pa.Pa.
Prawda, że się cieszycie? Niektórzy mają wolne :))
Ja się cieszę, zwłaszcza, że ma być słonecznie i ciepło. I że mam ranną, bardzo ranną pobudkę i jedziemy do lasu na grzyby. To znaczy faceci jadą na grzyby a ja bardziej tak do towarzystwa. Nie znam się na grzybach, ale pohasać po polankach mogę. Jak Rusałka Amelka po przejściach.
Może nie zapomnę aparatu? Śmiem wątpić.
A dziś specjalne zamówienie. Miało być różowo i błyszcząco. Spodobało się więc kamień z serducha plask na podłogę.
A mnie najbardziej podoba się konik.
Biegnę dalej.
Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze. Pa.Pa.
Udanej wycieczki do lasu, fajnie pospacerować miekką ściółką. Lubię też:)))
OdpowiedzUsuńUdanego wypadu na łono natury, ja niestety do pracy buuu
OdpowiedzUsuńMnie podoba się i konik i medalik :)
Pozdrawiam.
oj oj śliczne to to! jak nie za bardzo w różach to te mnie urzekły no no brawooo
OdpowiedzUsuńudanego wypadu :)
OdpowiedzUsuńmy mieliśmy w Góry jechać ale Mała się rozchorowała... :/
pozdrawiam
Bardzo lubię łazić po lesie,patrzeć w runo i wdychać zapach żywicy z drzew.To takie odstresowujące i dające radość...przynajmniej mnie :) Na grzybach też się nie znam,no może poza podgrzybkami hihi ;P
OdpowiedzUsuńWidzę,że twórczości ciąg dalszy...bardzo pozytywnej twórczości :)
Baw się dobrze i nie zapomnij aparatu ;P
Z grzybobraniem mamy podobnie:)))) Miłego hasania życzę. Konik słodki, ale ta reszta.....fantastyczna!
OdpowiedzUsuńPo lesie pochodzić to ja zawsze mogę, niekoniecznie grzyby z tej wyprawy przyniosę, ale widoki piękne...pląsaj wiec i Ty kochana po polanie:))))
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie las. Udanej wyprawy,pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńpieknie sie mieni...:)
OdpowiedzUsuńi ja nie znam sie na grzybach...;)
Las to jest to....Konik uroczy....Całuski pa...
OdpowiedzUsuńUwielbiam las jesienią. Może w najbliższym czasie uda mi się wyskoczyć. Śliczne prace :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.