Bo był stres, bo było zdenerwowanie, bo była niemoc.
Terapia powstała sama, weszłam do pokoju pełnego kolorowych motków
i wybrałam ten.
Czarna dziura z błyskami tęczy była idealna- dawała nadzieję.
Wracałam do niej w czasie smutku, dlatego też powstawała długo i wyszła ogromna,
210 x 110 cm, tak by w chwilach potrzebnych można było się w nią wtulić.
Zorza polarna
Włóczka Meilenweit 8-fach Lana Grossy
Dziękuję za miłe odwiedziny.
Świetne kolory!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńko! Mnie też zachwyciły te kolory :)
OdpowiedzUsuńSuper ....Akurat na dzisiejszy dzień...U mnie zimno...Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńFantastyczna chusta :-) Piękne kolory - zachwycające !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jest poprostu ślioczna
OdpowiedzUsuń