Gorąco, burzowo, leniwie. Tak na przekór aurze chciałabym porobić to co zaczęte: szafka, ławka i jeszcze raz szafka, ale nic mi się nie chce. Ale co się dziwić jak za oknem takie widoki
Malowałam na taras "szafkę" i skrzynię na bałagan. Zabejcowałam poszczególne części i teraz dół do skrzyni nie chce wejść. Mam skrzynię bez podłogi. Mężul się kiedyś ulituje to przytnie. Mam nadzieję.
Słyszycie jak wiatr porusza kłosami? Zostawiam Was sam na sam. Trochę wytchnienia nikomu jeszcze nie zaszkodziło.
Następnym razem trójkolorowa lawenda. Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze. Pa.Pa
Na tarasie zadomowiły się zwierzątka z tych drapieżnych, w ilościach wprost oszałamiających
Nie patrzą gdzie lecą: czy otworzona buźka czy szklanka martini z miętą. Wpadają gdzie popadnie, nawet biust im nie straszny.
Przyzwyczajam się do krzyżaków. Wmawiam sobie, że to pożyteczne stworzonka bo i muszki, i komary, i biedronki, i bąki przygarną do siebie i zaopiekują się. Na szczęście nie wchodzą do domu, bo nie byłabym już taka tolerancyjna. Codziennie są coraz większe i większe. W dzień nie widać a w nocy niech robią co chcą. Byle nie w domu. Brrrr.
Malowałam na taras "szafkę" i skrzynię na bałagan. Zabejcowałam poszczególne części i teraz dół do skrzyni nie chce wejść. Mam skrzynię bez podłogi. Mężul się kiedyś ulituje to przytnie. Mam nadzieję.
Następnym razem najpierw złożę potem pomaluję. Tak będzie chyba dobrze.
Na zakończenie przedstawię winobluszcz i różyczkę, która dostała drugie życie i tak się odwdzięcza.
A teraz wytężcie wzrok zapamiętując ten widok.
Następnym razem trójkolorowa lawenda. Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze. Pa.Pa
fajniutko:)za oknem i zwierzatka:)
OdpowiedzUsuńi ta latarenka niebieska skradla mi serce ach
........................................Ty to pracis jestes:****mnie sie w upal niechce nawet reka ani noga ruszyc:P
musiałam, nie miałam na czym postawić porannej kawy o innych rzeczach nawet nie wspomnę :))))
Usuńo jak wakacyjnie u Ciebie na balkonie, kwiecie piękne, że nawet drapieżniki przyciągają, półeczka bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię bardzo ciepło u nas upał niemiłosierny... :*
burzowo, zupowo, i wilgotno - oto pogoda na dziś :))))))
Usuńzupowo a co masz na obbidek:P
Usuńkurcze zmeczylam sie prasowaniem i musze cos szybko na obiad wymyslic...................jak mi sie nie chce gotowac
pomidorówka z gwiazdkami ewentualnie z kwiatuszkami (zależy kto patrzy), a potem ryż z warzywami i "nagetsy" z ogórkami małosolnymi. Jak Ci się będzie nudzić to zapraszamy najpierw na obiad a potem na prasowanie :))))
Usuńto ja sie pisze na zupke z gwiazdkami:)i cala reszte obiadu moge w zamian poprasowc:P
Usuńmoj obiad jeszcze pol-surowy jest heeee
Dzień dobry !
OdpowiedzUsuńU mnie też pełno pająków i w sumie mi nie przeszkadzają,dopóki nie wpadnę w pajęczynę.Brrr,nienawidzę tego!
Skrzynia bardzo fajna a i "regalik" wpadł mi w oko.Przydałby mi się taki na taras :))
kupuj szafkę na buty i maluj- nic prostszego,
Usuńweryfikacja znowu nie działa, ups
Pięknie...aż się rozmarzyłam...mi też się nic nie chce...
OdpowiedzUsuńSzafka bardzo fajna, chyba podłapię pomysł, tyle że na biało ją potraktuję;))
Pozdrawiam serdecznie
u mnie innej opcji nie było, mam dużą puszkę lakierobejcy "złoty dąb" - wylać szkoda a na taras bardziej pasuje niż inne kolory.
UsuńTak tak na taraz zdecydowanie bejca;))
UsuńCudowny wakacyjny klimat:-))) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpozdrowionka, jeszcze tylko duperelki i można spraszać gości:)
UsuńTen widok, to najpiękniejsza rzecz po makowo bławatkowych polach jakie widziałam ostatnio u MASZKI ;)))
OdpowiedzUsuńNiesamowite... Słyszę, zaraz zasnę :)
A fakt, malowanie przed skręceniem, ja już do tego dojrzałam kiedyś, po przejściach hihihi
Uściski - pierwszy raz mi się pokazało w blogerze! No to CUD znaczy się "focha" zrobiłam i podziałało :))))
czasami trzeba tupnąć nóżką i pokazać kto tu rządzi :)
UsuńAż by się chciało zalegną wśród tych kłosów i poczuć zapach lata....))))Super zdjęcia, biedroneczka cudowna , może to spineczka do włosów hi...hi...Winobluszcz się cudownie przebarwił .... Gorące buziaki pa,,,))))
OdpowiedzUsuńwe włosach też bywają, pozdrowionka :****
UsuńW meczu pająk contra biedronka, stawiam na biedronkę zdecydowanie! Łany cudne:))
OdpowiedzUsuńz moimi pająkami byś przegrała, właśnie wczoraj obserwowaliśmy jak biedronka została skrzętnie owinięta siecią i wciągnięta pod parapet :)))
UsuńKurcze jaka fajna skrzynia....:)
OdpowiedzUsuńa ten ostatni widok zapiera dech...
Z owadow wole biedronki, ale pajakow sie nie boje...dzielna jestem;))
ostatnio polubiłam pająki, biedronki są źle wychowane wpadają tam gdzie ich nie potrzeba:)
UsuńHahahaha, zle wychowane biedronki..))) niech te pajaki w takim razie biora sie za nie;)
UsuńSkrzynia super i podoba mi się taki duży taras!
OdpowiedzUsuńtaras mógłby być szerszy, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi to co ma:)))
UsuńSzumi, oj szumi to ostatnie zdjęcie :) Chętnie wprosiłabym się na kawkę na takim pięknym tarasie, nie mówiąc o martini :)
OdpowiedzUsuńwpadaj, wpadaj kochana! martini mrożone, kawusia jak chcesz to też :)))))
UsuńGdzie Ty znajdujesz takie piękne widoki?!? :-)
OdpowiedzUsuńSkrzynia super, może jeszcze się dopasuje :-)
Mnie też biedronki odwiedzają. W ogródku muszę je chronić przed moją małą suńką - morderczynią owadów wszelakich. Pajęczyn pełno wszędzie. Z rana nie ma opcji, żebym w jakąś nie weszła przy wyjściu z domu.
Pozdrawiam!!!
zdziwiłabyś się, 16 km od centrum Warszawy można znaleźć takie widoki. Lepkie pajęczyny są ochydne brrrrr. pozdrowionka:)
Usuń